- NBP nie przejmie od banków ryzyka walutowego związanego z kredytami frankowymi - powiedział prof. Marek Belka, prezes Narodowego Banku Polskiego.
Prezes NBP w rozmowie z "Rzeczpospolitą" stwierdził, że banki nie powinny liczyć na pomoc publiczną ws. ryzyka walutowego związanego z kredytami udzielanymi we frankach szwajcarskich.
Pomoc publiczna?
- Jeśli jakakolwiek pomoc publiczna wchodzi w grę, to najwyżej zwolnienie banków z ciężarów podatkowych, które mogłyby wynikać z umorzenia części kredytów - powiedział prof. Marek Belka i dodał, że "w żadnym razie" sektor publiczny, w tym Bankowy Fundusz Gwarancyjny, nie powinny brać na siebie części kosztów takiej operacji. - Naiwnością jest oczekiwać, że NBP przejmie od banków ryzyko walutowe związane z kredytami frankowymi - powiedział.
Propozycja KNF
Według prezesa NBP propozycja Komisji Nadzoru Finansowego, według której kredyty frankowe mogłyby zostać przewalutowane po kursie z dnia ich zaciągnięcia, a różnica między początkową wartością kredytu a obecną byłaby w połowie umarzana przez banki, a w połowie uzupełniana przez kredytobiorców, byłaby "zabójcza dla banków". - Dla nas oznaczałaby pozbycie się prawie połowy rezerw dewizowych - mówił prof. Belka.
Szok frankowy
Przypomnijmy. 15 stycznia szwajcarski bank centralny (SNB) ogłaszając nieoczekiwanie, że uwalnia kurs swojej waluty, spowodował panikę na rynku. Dotychczas SNB utrzymywał sztywny kurs, co oznaczało, że euro nie mogło kosztować mniej niż 1,20 franka. Decyzja SNB sprawiła, iż frank mocno zyskał na wartości, w tym wobec złotego. Tego dnia za franka trzeba było zapłacić rekordowe 5,19 zł, choć dzień wcześniej wyceniano go na 3,57 zł. Tak istotny wzrost notowań franka stał się problemem dla ok. 550 tys. polskich kredytobiorców, zadłużonych w tej walucie. W ostatnich dniach kurs franka wahał się na poziomie ok. 3,90 zł. Dziś inwestorzy walutowi ok. godz. 11 płacili za jednego franka 3,9025 zł.
Autor: msz/ps / Źródło: Rzeczpospolita, TVN24bis.pl,
Źródło zdjęcia głównego: NBP