OPEC prognozuje w swoim corocznym raporcie World Oil Outlook, że do końca dekady spadnie popyt na ropę, a jej ceny wzrosną. Jednak stawki na poziomie bliskim 100 dol. za baryłkę zobaczymy ponownie najwcześniej w 2040 roku. Kartel liczy na zwiększenie udziałów w rynku, choć przyznaje, że jego dotychczasowa polityka jest wyczerpująca dla krajów członkowskich.
Musimy pompować 30,7 mln baryłek dziennie do końca dekady - poinformował OPEC w środę wieczorem w corocznej prognozie. To 1,7 mln baryłek więcej niż przewidywano rok temu i 1 mln mniej niż w listopadzie.
Co z zapotrzebowaniem?
W prognozie podkreślono walkę OPEC o obronę udziałów w rynku, na którym coraz szerzej rozpychają się konkurenci, tacy jak USA i Rosja. Załamanie cen ropy oznacza, że finansowe koszty strategii kartelu są ogromne. 21 grudnia baryłka ropy Brent kosztowała 36,04 dolarów, czyli najmniej od 11 lat. A jeszcze we wrześniu 2014 roku za baryłkę trzeba było płacić powyżej 110 dol.
- Choć niższe ceny ropy nadal sprzyjają wzrostowi popytu, to ich wpływ wydaje się ograniczony przez inne czynniki - poinformował OPEC. - Zniesienie dotacji i kontroli cen produktów naftowych w niektórych krajach i stała poprawa efektywności będzie prawdopodobnie nadal ograniczać wzrost popytu na ropę - dodała organizacja.
30,7 mln baryłek dziennej produkcji, którą potrzebuje dwunastu członków OPEC w 2020 roku to około 300 tys. baryłek mniej niż w tym roku. W 2015 roku kartel wielokrotnie pompował surowiec powyżej swojego celu produkcyjnego do momentu, aż porzucił w grudniu obowiązujący do tej pory limit dostaw ropy. Producenci z kartelu zdecydowali, że dzienna produkcja ropy będzie wynosić 31,5 mln baryłek.
Ceny wzrosną
OPEC zakłada, że w 2020 roku ceny urosną średnio do 80 dolarów za baryłkę w ujęciu nominalnym i 70,70 dolarów w ujęciu realnym. W ubiegłym roku kartel szacował te ceny na poziomie odpowiednio 110 dolarów i 95,40 dolarów. Oznacza to, że wartość produkcji grupy w 2020 roku będzie o 218 mld niższa niż prognozowano rok temu. Natomiast do 2040 roku ropa zdrożeje do 95 dol.
Organizacja zwiększyła swoje prognozy dotyczące globalnego popytu na ropę w 2020 roku o 500 tys. baryłek dziennie do poziomu 97,4 miliona. Do tego czasu - według OPEC - zużycie paliwa na rynkach wschodzących przeskoczy zużycie w uprzemysłowionych gospodarkach.
Grupa obcięła prognozy podaży ropy dla krajów spoza OPEC w 2020 roku o 1 mln baryłek dziennie do 60,2 mln na dobę. Kartel tłumaczy, że "niestabilność rynku" prowadzi do redukcji wydatków oraz zmniejszenia wydobycia. Dostawy spoza OPEC nadal będą rosnąć o 2,8 mln baryłek dziennie w tej dekadzie, wliczając w to 800 tys. baryłek ropy łupkowej z USA.
Biliony na inwestycje
Raport OPEC prognozuje także wielkość podaży i popytu na ropę do 2040 roku. Dostawy spoza OPEC w latach 2020-2040 skurczą się do 59,7 mln baryłek dziennie. W rezultacie popyt na ropę OPEC wzrośnie do 40,7 mln baryłek dziennie, co zwiększy udział kartelu w rynku do 37 proc.
OPEC poinformował, że aby osiągnąć wymagany cel dostaw, trzeba zainwestować w branżę naftową do roku 2040 prawie 10 bln dolarów. Z tej sumy na poszukiwanie i wydobycie ropy musi zostać przeznaczone 7,2 bln dolarów. Producenci spoza OPEC muszą zainwestować 250 mld euro rocznie.
Autor: ToL//km / Źródło: Bloomberg
Źródło zdjęcia głównego: Pixabay