Ceny żywności na tegoroczne Święta Wielkanocne będą prawdopodobnie o około 1,5 procent wyższe niż przed rokiem - wynika z prognoz BNP Paribas. Jak wskazano, więcej zapłacimy między innymi za chleb, mleko i produkty mleczarskie.
"Wydatki na żywność na Święta Wielkanocne będą w tym roku trochę wyższe niż w poprzednim. Jednocześnie dynamika wzrostu będzie niższa od ubiegłorocznej oraz niższa od średniej z ostatnich pięciu lat" - powiedziała, cytowana w komunikacie, Karolina Załuska, analityk Biura Analiz Sektora Food and Agri w Banku BNP Paribas.
Ceny żywności na Wielkanoc
Autorzy analizy zwrócili uwagę, że nie ma zbyt wielu produktów, których ceny będą niższe niż przed rokiem. Jak podano, jaja mogą być średnio o 2 procent tańsze niż w analogicznym okresie ubiegłego roku. Wieprzowina będzie o 15 procent tańsza niż przed rokiem, natomiast wędliny pozostaną na podobnym poziomie rok do roku. Niższe są również ceny mięsa drobiowego.
Więcej zapłacimy natomiast za mleko i produkty mleczarskie. "Sery i twarogi mogą być o około 2,5 procent droższe, a mleko o 3,5 procent droższe niż przed rokiem. Poziom cen masła może być natomiast nieznacznie niższy od notowanego przed rokiem" - czytamy.
Analitycy podali także prognozy dotyczące warzyw i owoców. Wynika z nich, że ceny ziemniaków w marcu tego roku będą o ponad 35 procent niższe, a cebuli o ponad 19 procent niż rok wcześniej. Jak wyjaśniono, spadki cen są spowodowane zeszłorocznymi wyższymi zbiorami oraz większą dostępnością warzyw z powodu ograniczenia popytu w gastronomii w wyniku wprowadzonych obostrzeń z powodu epidemii COVID-19.
"Droższa za to będzie marchew o ok. 3 procent, bo mimo wysokich zbiorów, nadmiar opadów deszczu w ostatniej fazie wegetacji spowodował obniżenie jakości tego warzywa i znaczne ubytki w trakcie przechowywania. Za jabłka zapłacimy więcej o ok. 0,5 procent po rekordowych cenach w zeszłego roku, zatem ceny pozostają wysokie" - dodano.
Wyższe o ok. 3,5 procent będą także ceny owoców cytrusowych, np. pomarańczy, na które popyt w związku z pandemią COVID-19 jest wysoki na całym świecie.
Ponadto autorzy analizy podkreślili, że o ok. 7 procent więcej zapłacimy za chleb z powodu znacznego wzrostu cen zbóż, energii i pracy. "Droższe będą również domowe wypieki za sprawą wzrostu cen mąki i cukru, których ceny w marcu przypuszczalnie wzrosną o odpowiednio 5 procent i 4 procent w porównaniu do roku ubiegłego" - czytamy.
Inflacja w Polsce
W ocenie ekonomistów Credit Agricole inflacja w 2021 roku przekroczy 3 procent. "Biorąc pod uwagę napływające w ostatnim czasie informacje, zrewidowaliśmy w górę naszą prognozę inflacji w latach 2021-2022. Oczekujemy, że wyniesie ona średniorocznie 3,3 procent r/r w 2021 roku i obniży się do 2,4 procent w 2022 roku" - czytamy w informacji opublikowanej w poniedziałek.
Ekonomiści wyjaśnili, że głównym czynnikiem uzasadniającym zmiany prognoz jest kszałtowanie się - wyżej od oczekiwań - cen ropy na światowym rynku. "W połączeniu ze słabym kursem złotego oddziałują one w kierunku podniesienia ścieżki dynamiki cen paliw. Nie oczekujemy, że ceny ropy wzrosną wyraźnie w horyzoncie kilku miesięcy. Niemniej jednak z uwagi na efekty niskiej bazy sprzed roku (silny spadek cen paliw na początku pandemii) w maju zaobserwujemy tempo wzrostu cen paliw przekraczające 30 procent r/r" - wskazali.
W efekcie - jak wynika z prognoz Credit Agricole - inflacja w maju przekroczy 4 procent.
Ekonomiści spodziewają się także przyspieszenia wzrostu cen żywności. W 2021 roku dynamika cen żywności i napojów alkoholowych ma się zwiększyć do 1,8 procent rok do roku wobec 4,8 procent w 2020 roku. Dla porównania, przed rewizją spodziewano się inflacji na poziomie 1 procenta. Powodem podniesienia prognoz jest m.in. odnotowany na początku tego roku silny wzrost cen zbóż i roślin oleistych.
Źródło: TVN24 Biznes
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock