"Z ofert bankowych lokat znikają najbardziej kuszące propozycje. Ostatni miesiąc przyniósł serię zmian na niekorzyść oszczędzających" - podkreślono w analizie HREIT. Dodano, że "sprowadziło to średnie oprocentowanie najlepszych lokat i depozytów do najniższego poziomu od niemal roku", a jako powód wskazano "spodziewane cięcia stóp procentowych".
Jak podano w analizie, 6,76 proc. wyniosło średnie oprocentowanie najlepszych lokat i rachunków oszczędnościowych i "w ciągu miesiąca spadło o 0,3 punktu procentowego". Przypomniano, że "pod koniec czerwca bieżącego roku najlepsze depozyty bankowe były przeciętnie oprocentowane na 7,05 procent". Zaznaczono, że "są to namacalne efekty spodziewanych obniżek stóp procentowych" i choć "nastąpić mogą dopiero po wakacjach", to "banki już dziś zdają się do tych zmian przygotowywać".
Oprocentowanie lokat w bankach
"Obserwowany w ostatnich tygodniach spadek oprocentowania najlepszych lokat i rachunków oszczędnościowych to efekt wielu zmian, które banki dokonują w swojej ofercie. Naliczyliśmy ich aż 12. Polegały one na wycofaniu produktów z promocyjnym oprocentowaniem, redukcji oferowanej stawki, skróceniu okresu lub maksymalnej kwoty, na które można założyć depozyt" - napisali analitycy HREIT.
Dodali, że "spośród tych zmian na pierwszy rzut oka widać na przykład, że największy bank przestał kusić użytkowników aplikacji mobilnej depozytem na 10 procent".
"Okrągły procent był interesujący pomimo faktu, że naliczany był do kwoty nie większej niż 50 tys. złotych. Z oferty mogli ponadto skorzystać tylko użytkownicy aplikacji mobilnej, lokata dostępna była na 6 miesięcy, a jej zerwanie przed czasem skutkowało utratą odsetek. Do tego należało spełnić minimum jeden z trzech warunków – ustawić zlecenie stałe, nabyć dowolne ubezpieczenie lub też kupić jednostki funduszu inwestycyjnego" - podali.
Lokaty - oferty, zasady, wymagania
"Liczne, a czasami wręcz wyszukane wymagania stawiane przed osobami korzystającymi z promocyjnych depozytów, to coraz powszechniejszy standard. Czego możemy się spodziewać? Banki mogą wymagać od nas założenia konta osobistego i wyrobienia karty, przelewania wynagrodzenia, zakupu dodatkowych produktów lub aktywnego korzystania z karty lub konta. Do tego promocyjne lokaty nierzadko są kierowane jedynie do nowych klientów lub co najmniej osób, które przyniosą do banku nowe środki. Tradycyjnie promocyjne lokaty założymy ponadto na co najwyżej kilka miesięcy, a do tego trzeba sprawdzić jaką kwotę maksymalnie będziemy mogli powierzyć bankowym skarbcom" - napisano w analizie HREIT.
Dodano, że "na przykład w jednej z instytucji do naszych oszczędności będzie doliczane 7,50 proc. lub 7 proc. w skali roku pod warunkiem wykonania kilku transakcji kartą lub BLIK-iem", a "inni zaoferują nam 7-8 proc. w skali roku, ale dopiero po wyrażeniu zgód marketingowych".
"To znaczy, że promocyjne oprocentowanie będzie naliczane, ale dopiero wtedy, gdy pozwolimy pracownikom banku kontaktować się z nami w sprawach sprzedaży innych produktów lub usług. Taka zgoda nie może zostać cofnięta do końca trwania lokaty" - wyjaśniono.
"Wśród gwiazdek znajdziemy również opłaty za prowadzenie rachunku niezbędnego do otworzenia lokaty. W jednym z banków koszt jego utrzymania wynosi aż 40 złotych. Opłaty tej można uniknąć zapewniając w okresie rozliczeniowym wpływ w wysokości co najmniej 9 tys. złotych bądź też utrzymaniu średniego miesięcznego salda na depozytach w wysokości minimum 150 tys. złotych" - wskazali analitycy.
Ich zdaniem "są to doskonałe przykłady na to, że należy uważnie sprawdzać regulaminy promocyjnych depozytów", gdyż jak się "okazuje niejednokrotnie trzeba spełnić kilka wymagań jednocześnie, by uzyskać wysoki procent na naszym rachunku" i "jeżeli nie spełnimy któregoś z nich, banki stosują oprocentowanie standardowe, które nierzadko jest znacznie niższe i wynosi np. jedynie 2 proc. w skali roku".
Depozyty i lokaty w bankach - co dalej?
"To nie koniec złych informacji dla oszczędzających. Jeśli zgodnie z przewidywaniami po wakacjach dojdzie do cięcia stóp procentowych, to oznacza też spadek oprocentowania depozytów bankowych i detalicznych obligacji skarbowych. Banki mając świadomość, że sytuacja może się tak rozwinąć już od kilku miesięcy zmieniały ofertę skierowaną do oszczędzających. Na początku polegało to na oferowaniu promocyjnych depozytów na krótkie okresy. Od kilku tygodni dołączyły do tego cięcia stawek w przypadku lokat i rachunków oszczędnościowych" - napisali analitycy HREIT.
Przypomnieli przy tym, że "w ramach naszego rankingu zbieramy co miesiąc informacje o najlepiej oprocentowanych lokatach i rachunkach oszczędnościowych".
"Skupiamy się na takich, w ramach, których powierzamy pieniądze na maksymalnie 12 miesięcy. Kluczowe jest dla nas bezpieczeństwo, a więc lokata lub rachunek oszczędnościowy muszą podlegać pod gwarancję BFG (lub identycznej instytucji z innego kraju UE). I choć przyjmujemy oferty, w ramach których trzeba skorzystać z produktów dodatkowych (konta, karty, a nawet ubezpieczenia), to robimy to tylko wtedy, gdy można z nich zrezygnować lub uniknąć kosztów aktywnie korzystając z karty lub konta" - podali w analizie.
Źródło: TVN24 Biznes
Źródło zdjęcia głównego: mat. sponsorowany