Dziś okaże się, czy skoczą ceny książek, mieszkań i usług gastronomicznych. Unia Europejska zdecyduje bowiem, czy Polska będzie mogła nadal w 2008 roku stosować obniżone stawki VAT.
Jeśli kraje członkowskie Wspólnoty nie zaakceptują przedłużenia preferencji, to w przyszłym roku podatek na książki, na obiekty budownictwa mieszkaniowego i na przekształcenie lokatorskiego prawa na własnościowe - wzrośnie z 0 do 7 proc., na produkty rolnicze - z 3 do 7 proc., a na gastronomię z 7 do 22 proc.
Zdaniem gazety, podjęcie pozytywnego dla Polski rozstrzygnięcia może być trudne, bo zmiany podatkowe w ramach Unii Europejskiej muszą być podjęte jednomyślnie. Sprzeciw choć jednego kraju uniemożliwi podjęcie decyzji. Tymczasem z zapowiedzi niektórych państw, np. Danii i Niemiec wynika, że nie są one zainteresowane przedłużeniem okresów przejściowych dla preferencji VAT. Ale już Francja usilnie o nie zabiega, zwłaszcza jeśli chodzi o usługi gastronomiczne.
O tym, by jednak podjęto pomyślną dla nas decyzję zadba szef resortu finansów - Jacek Rostowski, dla którego ma to być pierwsza okazja do osobistego spotkania z unijnym komisarzem ds. gospodarczych i walutowych Joaquinem Almunią
Pozostaje więc czekać na jednomyślność wszystkich 27 członków UE i operatywność naszego ministra.
Źródło: "Gazeta Prawna"
Źródło zdjęcia głównego: TVN24