Po kwietniowej podwyżce stóp przez RPP tylko nieliczne banki podniosły oprocentowanie depozytów. Obecnie najatrakcyjniejsza jest oferta małych banków.
Na podniesienie odsetek zdecydowały się m.in. ING Bank Śląski, BZ WBK, mBank, MultiBank i Lukas Bank - czytamy w "Gazecie Prawnej". ING Bank Śląski jeszcze w połowie maja podwyższył stawki oprocentowania wybranych produktów oszczędnościowych, m.in. Otwartego Konta Oszczędnościowego oraz lokat terminowych o stałej stopie procentowej. Podobnie jak BZ WBK, który już dwa razy podniósł oprocentowanie lokat oraz konta oszczędnościowego (o 0,25 pkt proc.) i niektórych rachunków osobistych, również o 0,25 pkt. proc. Na podobny krok zdecydowały się detaliczne ramiona BRE Banku - MultiBank podniósł oprocentowanie lokat od 0,25 do 0,55 pkt proc., a w mBanku wzrosło ono od 0,2 do 0,6 pkt proc.
Najbardziej atrakcyjne oprocentowanie oferują małe banki, które starają się przyciągnąć oszczędności klientów. Przykładowo Polbank podniósł oprocentowanie rachunku oszczędnościowego na Koncie Samooszczędzającym Polbanku do poziomu 5 proc. Wzrosło również oprocentowanie lokat terminowych i dynamicznych.
Lukas Bank podniósł oprocentowanie lokat terminowych i lokat dynamicznych, np. oprocentowanie stałej lokaty rocznej w kwocie poniżej 10 tys. zł wzrosło do 3,90 proc. z 3,40 proc. Lukas do końca czerwca utrzymuje wyższą, promocyjną stawkę (3,50 proc. przy środkach do 10 tys. zł) zł dla konta oszczędnościowego. Z kolei Eurobank na początku czerwca zmienił oprocentowanie lokaty rocznej z 4,45 na 4,55 proc.
W rywalizacji w segmencie lokat i kont oszczędnościowych bierze udział także Getin Bank.
- W ciągu ostatnich tygodni nie podwyższaliśmy oprocentowania, ponieważ od kwietnia mamy najwyższe na rynku, przykładem jest lokata czteromiesięczna z oprocentowaniem na poziomie 5,5 proc. - wyjaśnia Krzysztof Małecki z Getin Banku.
Bank BGŻ nie zmieniał oprocentowania, ale przedłużył promocję lokaty trzymiesięcznej i oprocentowanie w zależności od kwoty wynosi od 3,1 proc. do 3,8 proc.
Największe banki, na czele z PKO BP, Pekao i Bankiem BPH, na razie nie podniosły oprocentowania, ale nie wykluczają takiej możliwości.
- Przy każdorazowej decyzji RPP, PKO BP szczegółowo analizuje możliwość zmiany stóp procentowych depozytów, m.in. poprzez odniesienie się do bieżącej oferty banków konkurencyjnych - tłumaczy Marek Kłuciński z PKO BP.
Nad podniesieniem oprocentowania produktów depozytowych zastanawia się Raiffeisen Bank oraz Fortis Bank.
- Raiffeisen Bank nie podniósł oprocentowania żadnych detalicznych produktów depozytowych w ostatnim czasie. Podwyżka stóp dokonana w kwietniu przez RPP nie była na tyle duża, by bank musiał od razu reagować. Nie wykluczamy podniesienia oprocentowania depozytów w ciągu najbliższych miesięcy - zapowiada Artur Jaśkiewicz, zastępca dyrektora bankowości detalicznej w Raiffeisen Bank Polska.
- Podniesienie stóp procentowych NBP nie zawsze musi oznaczać natychmiastowy wzrost oprocentowania kredytów i depozytów w bankach. Nie wykluczamy podniesienia oprocentowania depozytów w najbliższej przyszłości, ale jest zbyt wcześnie na jasne deklaracje - dodaje Mateusz Żelechowski z MultiBanku.
Źródło: "Gazeta Prawna"
Źródło zdjęcia głównego: TVN24