Wicepremier, minister gospodarki Waldemar Pawlak powiedział we wtorek, że trzeba przeredagować tekst porozumienia między Polską a Rosją w sprawie dostaw gazu, tak by uwzględniało ono zapisy prawa Unii Europejskiej. A Komisja Europejska gotowa jest rozmawiać z Rosją, żeby pomóc osiągnąć porozumienie. - Nie martwcie się panowie, gazu nie zabraknie - powiedział Pawlak.
Polska chce zawrzeć z Rosja umowę do zwiększeniu dostaw gazu, ale Komisja Europejska wyraziła wątpliwości co do tego, czy jest ona zgodna z unijnym prawem. Przedstawiciele rządu mówią, że jeśli umowy nie podpiszemy, gazu może zabraknąć już w październiku.
"Gazu nie zabraknie"
Pawlak prowadził w poniedziałek rozmowy w Brukseli na temat zastrzeżeń KE do umowy. We wtorek powiedział, że rząd jest przygotowany na różne warianty po 20 października, gdy skończy się kontrakt jamalski, z którego dotąd Polska otrzymuje gaz, i jeśli nie zostanie podpisana nowa umowa z Rosją.
- Staramy się zrealizować wszystko tak, by nie był to scenariusz oparty o jakieś kryzysowe mechanizmy. Mam nadzieję, że uda nam się to osiągnąć, to znaczy, że będziemy mieli porozumienie, które będzie akceptowane przez Komisję Europejską, Federację Rosyjską i najbardziej zagorzałych wojowników także w polskich mediach - powiedział.
Jak Komisja pomoże
Rosja jak do tej pory sygnalizowała, że nie jest zainteresowana zmianami umowy. Natomiast rzeczniczka komisarza UE ds. energii Guenthera Oettinger powiedziała PAP we wtorek, że KE jest gotowa rozmawiać z władzami Rosji, by pomóc osiągnąć porozumienie ws. polsko-rosyjskiej umowy gazowej.
- Głównym partnerem rozmów jest dla nas Polska, ale jeśli to potrzebne, jesteśmy gotowi pomóc i rozmawiać także z Rosjanami - powiedziała PAP Marlene Holzner. Podkreśliła, że KE może tu się włączyć jako "doradca prawny".
Redakcja "w najbliższym czasie"
Co w takim razie nas czeka. I co będzie z umową z Rosją? na razie nic nie wiadomo, poza tym, że wicepremier jest optymistą. - Nie martwcie się panowie, gazu nie zabraknie - powiedział we wtorek Pawlak.
- Po dyskusjach i wyjaśnieniach, które przedstawiliśmy urzędnikom dyrekcji ds. energii Komisji Europejskiej, nie ma już wątpliwości co do kluczowych elementów tego porozumienia. Natomiast pozostałe propozycje związane (są) z potrzebą przeredagowania tekstu, aby w sposób bardziej dla Komisji odpowiedni uwzględniał prawo europejskie. To dotyczy w szczególności zapisów, które są związane z operatorem przesyłowym - dodał na konferencji prasowej.
- W najbliższym czasie będziemy te działania prowadzili ze stroną rosyjską - poinformował.
Źródło: PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24