"Solidarność" zbiera podpisy pod wnioskiem o przeprowadzenie referendum w sprawie zachowania obecnych rozwiązań emerytalnych. Związkowcy potrzebują ich 500 tys., by sprawą zajął się Sejm.
Jak poinformował Wojciech Gumułka, rzecznik przewodniczącego KK NSZZ Solidarność Piotra Dudy, podpisy zbierane są w organizacjach zakładowych NSZZ "Solidarność" oraz we wszystkich strukturach regionalnych związku.
Związkowcy proponują, by pytanie referendalne brzmiało: "Czy jest Pani/Pan za utrzymaniem dotychczasowego wieku uprawniającego do przejścia na emeryturę wynoszącego 60 lat dla kobiet i 65 lat dla mężczyzn?"
"Do skutku"
Jak wyjaśnił rzecznik, akcja zbierania podpisów na pewno potrwa dłużej niż do końca stycznia. - Będziemy zbierać podpisy do skutku, aż uzyskamy 500 tys. podpisów. Chcemy pokazać determinację społeczeństwa w tej sprawie - wyjaśnił. Dodał, że pół miliona podpisów pod wnioskiem jest potrzebne, by sprawą zajął się Sejm.
Akcję promują ulotki i plakaty - ich motywem przewodnim jest więzienna kula doczepiona do liczby 67, symbolizującej proponowany przez rząd nowy wiek emerytalny. Plakat i ulotka zawierają informacje, gdzie można składać podpisy z poparciem wniosku, a także emerytalne propozycje Solidarności. Na stronie internetowej akcji, związkowcy informują na temat jej przebiegu. - Wkrótce uruchomiony zostanie tam kalkulator emerytalny, który pomoże obliczyć wiek przejścia na emeryturę według zasad proponowanych przez rząd - zapowiadają związkowcy.
Będziemy zbierać podpisy do skutku, aż uzyskamy 500 tys. podpisów. Chcemy pokazać determinację społeczeństwa w tej sprawie. gumułak
Decyzję o rozpoczęciu zbierania podpisów pod wnioskiem o przeprowadzenie referendum w sprawie utrzymania obecnych rozwiązań emerytalnych Komisja Krajowa Solidarności podjęła 15 grudnia. Związkowcy argumentują, że tak kluczowych zmian nie wolno wprowadzać bez konsultacji społecznych. "Możliwość przechodzenia na emeryturę mężczyzn w wieku 65 lat i kobiet w wieku 60 lat jest dla milionów Polaków częścią zaplanowanej od dawna strategii życiowej. Wiążą się z nią plany osobiste i rodzinne" - napisano w oficjalnym stanowisku NSZZ "Solidarność".
"Pogorszy sytuację na rynku pracy"
Według związkowców podnoszenie wieku emerytalnego pogorszy sytuację na rynku pracy. Osoby o długim stażu pracy będą, zdaniem związkowców, skazani na zasiłki lub pomoc społeczną, ponieważ "pracodawcy nie są zainteresowani tworzeniem dla nich alternatywnych miejsc pracy wykorzystujących ich doświadczenie i wiedzę". Natomiast dla młodych ludzi podniesienie wieku emerytalnego będzie oznaczać bezrobocie. "Solidarność" przytacza dane, że już teraz wśród pozostających bez pracy prawie 30 proc. to osoby w wieku 25-34 lata, a 21 proc. nie przekroczyło 24 roku życia.
Jak poinformowało w czwartek Centrum Informacyjne Rządu, rząd zajmie się projektem ustawy wydłużającej wiek emerytalny w pierwszym kwartale tego roku. Wiek przechodzenia na emeryturę kobiet i mężczyzn ma być stopniowo zrównywany i podwyższany od 2013 r. Docelowo będzie to 67 lat.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24