Międzynarodowa Agencja Energetyczna obniża prognozy dotyczące popytu na ropę naftową w tym i przyszłym roku. Tymczasem ten surowiec na giełdzie w Nowym Jorku kosztuje już mniej niż 55 USD za baryłkę. Ropa tak tania ostatni raz była w styczniu 2007 roku.
Międzynarodowa Agencja Energetyczna w swoim comiesięcznym raporcie stwierdziła, że w 2008 roku zapotrzebowanie na ropę ma wynieść 86,2 miliona baryłek dziennie, a w 2009 roku - 86,5 mln baryłek dziennie.
W poprzednim raporcie MAE już obniżała prognozy na 2008 i 2009 roku do - odpowiednio - 86,5 mln baryłek dziennie i 87,2 mln baryłek dziennie.
Agencja przewiduje też, że w 2009 roku cena baryłki wyniesie 80 dolarów.
Słabnąca gospodarka nie potrzebuje ropy
Zapotrzebowanie krajów Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD) w tym roku ma spaść o 2,7 proc., a w przyszłym o 1,6 proc. Jest to spowodowane "pogorszeniem warunków ekonomicznych" w Ameryce Północnej i krajach azjatyckich oraz perspektywami recesji w OECD.
Popyt na ropę naftową w krajach rozwijających będzie natomiast rosło, ale wolniej niż przewidywano.
W celu powstrzymania spadków cen ropy pod koniec października Organizacja Krajów Eksportujących Ropę Naftową (OPEC) zdecydowała o redukcji wydobycia o 1,5 miliona baryłek dziennie od początku listopada. Nie zapobiegło to jednak dalszemu spadkowi cen surowca.
Ceny jak dawno temu
W środę cena ropy naftowej spadła poniżej 58 USD za baryłkę po raz pierwszy od 20 miesięcy, w porównaniu z ponad 147 USD w lipcu.
Baryłka lekkiej ropy WTI na giełdzie paliw NYMEX w Nowym Jorku w dostawach na grudzień, w handlu elektronicznym, staniała w czwartek rano czasu europejskiego o 1,49 USD, czyli 2,7 proc., do 54,67 USD.
Z rekordowych 147,27 USD za baryłkę, notowanych w Nowym Jorku 11 lipca, kontrakty staniały już o 63 proc.
Ostatni raz ropa naftowa w takich cenach była notowania 30 stycznia 2007 roku.
Źródło: PAP