Gdy pojawiła się więc informacja, że zostanie sprzedany kolejny pojazd, pracownicy PKS Kraków postanowili go... ukryć. Zagrozili, że jeśli nie dostaną zaległych wynagrodzeń, autobusu nie wydadzą.Sytuacja pracujących w krakowskim PKS od wielu miesięcy jest trudna, a teraz komplikuje się jeszcze bardziej. Dotychczasowy właściciel przedsiębiorstwa – PKS Oświęcim – odsprzedał go firmie Trans Vobis, która kupiła tylko licencję, a nie autobusy.To PKS Oświęcim je wyprzedaje. Według pracowników ubyło ich już 12.
Z kolei nowy właściciel PKS Kraków zaznacza, że on powinien płacić pensje tylko od września. Ale pieniędzy za zeszły miesiąc 38 osób zatrudnionych w Krakowie też nie zobaczyło - pisze “Dziennik Polski”.
Autor: km / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock