Wczoraj czarny dzień na giełdzie w Stanach Zjednoczonych, dziś w Tokio. Analitycy uspokajają, że na polską gospodarkę spadki długo nie będą oddziaływać.
Na amerykańskim rynku akcji nastąpił w czwartek gwałtowny spadek. Wskaźnik Dow Jones, obejmujący 30 największych spółek tego rynku, obniżył się aż o 306,62 pkt, czyli 2,22 procent, do wysokości 13478,45 pkt. The Standard & Poor's 500 Index obniżył się o 34,37 pkt, czyli 2,26 procent, do poziomu 1483,72 pkt. Nasdaq Composite Index spadł o 48,83 pkt, czyli 1,84 procent, do poziomu 2599,34 pkt.
Po czwartkowej zapaści na światowych giełdach, piątek przynosi dalsze spadki. Nikkei - indeks tokijskiej giełdy - spadł o 2,4 procent, choć przed zamknięciem i tak miał lekkie odbicie.
Eksperci uspokajają, że dla polskiej gospodarki wpływ spadków będzie tylko przejściowy, bo jest ona w innym cyklu gospodarczym. - Trzeba wziąć także pod uwagę różnice w stopniu jej rozwoju w porównaniu z gospodarkami zachodnimi i wschodnimi - powiedział Ryszard Rusak z Union Investment.
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24