Bez przełomu w gazowych rozmowach w Moskwie. "Klimat rozmów był sprzyjający. Strony w znaczący sposób zbliżyły swoje stanowiska" - stwierdził resort Waldemara Pawlaka w komunikacie wydanym po zakończeniu sobotnich rozmów. Zapowiedziano, że kolejne odbędą się w przyszłym tygodniu.
Po spotkaniu ministerstwo gospodarki poinformowało o jego rezultatach w lakonicznym komunikacie: "Dziś odbyło się w Moskwie trójstronne spotkanie przedstawicieli KE oraz polskiego i rosyjskiego rządu ws. porozumienia dot. dostaw gazu ziemnego do Polski. Klimat rozmów był sprzyjający. Strony w znaczący sposób zbliżyły swoje stanowiska. Strony ustaliły również, że rozmowy będą kontynuowane w przyszłym tygodniu".
Do Moskwy polecieli wiceministrowie gospodarki Joanna Strzelec-Łobodzińska i Marcin Korolec oraz wiceminister skarbu Mikołaj Budzanowski, wiceprezes Urzędu Regulacji Energetyki Marek Woszczyk oraz przedstawiciele Departamentu Polityki Energetycznej MSZ. Ze strony Komisji Europejskiej udział wziął szef dyrekcji generalnej ds. energii Philip Lowe.
Umowa o gaz z Rosją
Minister gospodarki Waldemar Pawlak wyraził przed spotkaniem nadzieję, że spotkanie z udziałem przedstawiciela Komisji "powinno wyjaśnić" nowe propozycje redakcyjne do polsko-rosyjskiej umowy o dostawach gazu. W ubiegłym tygodniu w Brukseli Pawlak rozmawiał o umowie z komisarzem ds. energii i Guentherem Oettingerem.
Spotkanie dotyczyło wątpliwości KE do polskiej umowy gazowej z Rosją, w tym zasad ustalania taryfy za tranzyt rosyjskiego gazu przez Polskę, zarządzania gazociągiem jamalskim i dostępu do niego innych dostawców poza Gazpromem.
Chodzi o aneks do porozumienia rządów Polski i Rosji, dotyczący zwiększenia dostaw gazu do Polski do 10,3 mld m sześc. rocznie i wydłużenia ich do 2037 roku. Jego projekt sporządzono po tym, gdy na początku ub.r. surowiec przestał do Polski dostarczać rosyjsko-ukraiński pośrednik RosUkrEnergo.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24