Instytucje państwowe opiniujące projekt ustawy hazardowej autorstwa resortu finansów nie zostawiły na nim suchej nitki - czytamy w "Pulsie Biznesu". Niezgodna z konstytucją i prawem UE i technicznie absurdalna - to tylko niektóre z ocen chybionego projektu.
Konsultacje międzyresortowe nad ustawą hazardową trwają od połowy maja. Swoje uwagi wnoszą m. in. prezesi Narodowego Banku Polskiego, Urzędu Komunikacji Elektronicznej i Głównego Urzędu Statystycznego, szefowie resortów kultury, spraw wewnętrznych i administracji, edukacji, sprawiedliwości i skarbu i wielu innych.
Rządowe Centrum Legislacji obawia się, że "nieprecyzyjne i nieprzemyślane rozwiązania mogą spowodować zakwestionowanie zgodności z Konstytucją projektowanych regulacji i nieosiągnięcie zakładanych celów nowelizacji".
RCL nie podobają się plany ministerstwa na zaostrzenie nadzoru nad rynkiem hazardu, które mogą naruszać "swobody chronione konstytucyjnie". Jedna z uwag, podzielana przez ekspertów, dotyczy wprowadzenia specjalnych 10-procentowych dopłat dla prywatnego hazardu.
Gracze w poszukiwaniu tzw. bonusów często wrzucają pieniądze do wielu automatów, grając tylko za część wpłaconej kwoty. Po wprowadzeniu dopłat musieliby od każdej wpłaty odprowadzić 10 proc. Mogliby w ogóle nie zagrać, a i tak straciliby pieniądze. Zdaniem RCL taka nadpłata powinna zostać klientowi zwrócona, tyle że ustawa zakłada, że "dopłaty nie podlegają zwrotowi".
Swoje wątpliwości wyraził też Urząd Komitetu Integracji Europejskiej, który sądzi, że jeden z artykułów projektu ustawy jest niezgodny z prawem UE. Ma on zakazywać całkowitego zakazu hazardu w internecie, co zdaniem ekspertów jest niemożliwe do wyegzekwowania.
Inne zastrzeżenia pojawiają się co do trybu samych prac nad projektem.
Już na etapie rządowym zachodzić w nim miały dziwne zmiany. Na samym końcu dopisano nagle zakaz hazardu w internecie. Komentowano wtedy to tak, że zakaz jest nie do wyegzekwowania i jako taki idzie na rękę e-bukmacherom działającym w Polsce, a zarejestrowanym w rajach podatkowych - pisze "Puls Biznesu".
Źródło: Puls Biznesu