Ministerstwo Zdrowia wyda lada dzień szczegółowe rozporządzenie regulujące sprzedaż leków w internecie. Eksperci szacują, że za pięć lat wartość farmaceutyków sprzedawanych w sieci sięgnie 1,5 mld zł, a więc będzie trzykrotnie wyższa, niż całkowita wartość sprzedaży zeszłorocznej - czytamy w "The Wall Street Journal. Polska".
Polska jest czwartym krajem w Europie, w którym dozwolony został handel lekami przez internet. Obecnie w Polsce legalnie działa blisko 50 internetowych aptek. Fachowcy sądzą, że po wejście w życiu rozporządzenia ministerstwa zdrowia ich liczba zacznie gwałtownie rosnąć. Internet stanie się bowiem bardzo atrakcyjnym kanałem sprzedaży dla dystrybutorów, takich jak sieci aptek czy hurtownie. Szacuje się, internetowe apteki będą miały niedługo ponad 10 proc. udziałów w całym rynku szacowanego na 14 mld zł.
Do internetu już wkroczyła giełdowa Polska Grupa Farmaceutyczna mająca ponad 150 własnych aptek. Niedługo zamierzają zrobić to także dystrybutor leków Torfarm, czy sieć apteczna Apteka 2000.
Głównym atutem internetowych aptek jest dużo większa możliwość sprzedaży. Wystarczy mieć jedną aptekę, żeby sprzedawać leki w całym kraju. Poza tym można to robić o 10 - 15 proc. taniej. A cena dla polskich klientów wciąż odgrywa kluczową rolę przy decyzji o zakupie.
Poza tym, obroty tradycyjnej apteki to średnio 130 tys. zł miesięcznie, a internetowej cztery razy tyle. Handel w sieci to także o wiele niższe koszty prowadzenia interesu. DomZdrowia.pl zatrudnia 15 pracowników, czyli tyle, co duża apteka.
Źródło: "The Wall Street Journal Polska"
Źródło zdjęcia głównego: TVN24