Po dwóch dniach spadków, w piątek na warszawski parkiet powrócił kolor zielony. WIG 20 na otwarciu sesji wyniósł 1793,97 pkt. i zyskał 0,95 proc. Potem dwa razy próbował podskoczyć do góry, aby w miarę upływu czasu uplasować się na blisko 2,5 procentowym plusie.
Dzięki udanej końcówce WIG20 wzrósł o 2,37 proc., a sprawcami tego były świetnie finiszujące- PKN Orlen i Pekao. Fatalnie za to wypadły - Polnord , Getin i GTC.
Poranne obawy o dzisiejszą kondycję naszego rynku okazały się, na szczęście, bezpodstawne i GPW udało się zakończyć sesję wzrostami. Nadchodzący tydzień powinien być nieco spokojniejszy, z uwagi na dobiegający końca sezon raportów w USA i wyczekiwanie na efekty G-20.
Europa też w drodze na północ
Po bardzo nieudanej wczorajszej sesji na Wall Street, istniały mocne podstawy do kontynuacji spadków na warszawskiej giełdzie. Przewagę jednak wzięła chęć odrobienia części zniżek z ostatnich dwóch dni. GPW od samego początku sekundowała innym europejskim parkietom, które też, z nielicznymi wyjątkami, wybrały drogę na północ. Wszędzie jednak dawało się wyczuć wyczekiwanie na dane z amerykańskiej gospodarki i na reakcję inwestorów z USA.
Na polskiej giełdzie, na asekuracyjną postawę graczy i senny handel, wpływ ma także zbliżająca się przerwa świąteczna. Inwestorzy nie mając pewności co do kierunku, jaki obiorą światowe indeksy na początku przyszłego tygodnia, woleli zachowywać się pasywnie. Obroty więc od samego początku były niewielkie.
Na zamknięciu londyński indeks FTSE 100, francuski CAC 40 i frankfurcki DAX zanotowały praktycznie równy wzrost o 2,5 proc. w stosunku do wczorajszego zamknięcia.
Wzrostom w Europie towarzyszą spekulacje, że Fed niebawem zdecyduje się na kolejne głębokie cięcie stóp procentowych.
Azja w kratkę
Koleją kiepską sesje zaliczyła giełda japońska. W Tokio wartość indeksu Nikkei 225 spadł na zamknięciu o 3,55 procent, do czego przyczyniła się zdaniem analityków zła sytuacja finansowa koncernu samochodowego Toyoty. W Hongkongu także zanotowano spadek wartości akcji - w ciągu dnia wartość indeksu Hang Seng zmalała o 3,14 procent.
Na zielono zakończyły się natomiast sesje w Chinach i Korei. Benczmarkowy CSI 300 wzrósł na zamknięciu o 1,7 proc., a KOSPI zyskał 3,87 proc.
Źródło: TVN CNBC Biznes, pb.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24