Nadchodzi kres abstrakcyjnie wysokich cen działek budowlanych? Wiele na to wskazuje. Analitycy doradzają - druga połowa 2009 roku będzie najlepszym czasem na zakup gruntów. Deweloperzy już teraz przeczesują rynek w nadziei na okazję - zauważa "Rzeczpospolita".
Firmy deweloperskie rozpoczęły polowanie na okazje. – W ostatnich dniach kupiliśmy już trzy działki, m.in. w Gdyni pod biurowiec i w Lublinie pod mieszkania – mówi na łamach "Rzeczpospolitej" prezes Polnordu Wojciech Ciurzyński. – Kupujemy za gotówkę i w najbliższych miesiącach chcemy wydać jeszcze 50 mln zł – dodaje.
Zdaniem deweloperów, już teraz można wynegocjować dobre ceny. Za 1 m kw. powierzchni biurowej niedługo zapłacimy ok. 250 zł. – W szczycie hossy było to 1,2 – 1,4 tys. zł! – mówi szef Polnordu.
Kto zarobi na tańszych gruntach?
Nie wszyscy jednak będą mogli się cieszyć tańszą ziemią. Jak tłumaczą analitycy, nadchodzący rok będzie atrakcyjny jedynie dla inwestorów wyposażonych w stosowną gotówkę.
– Jeśli Polnordowi uda się zamknąć kilka planowanych transakcji, może mieć dodatkowe wolne środki na zakupy – mówi na łamach "Rzeczpospolitej" Michał Sztabler, analityk DM PKO BP. – Spore środki może mieć też Dom Development i z tego, co wiem, to spółka prowadzi wiele rozmów na temat odkupowania gruntów, a nawet całych projektów – dodaje.
Poczekajcie kilka miesięcy
Zdaniem ekspertów, czas największych okazji jeszcze nie nadszedł. Wielu z nich wskazuje na drugą połowę przyszłego roku jako okres, kiedy deweloperzy będą mogli na najlepszych warunkach przejmować działki, projekty czy całe spółki, które popadły w tarapaty.
Źródło: Rzeczpospolita
Źródło zdjęcia głównego: TVN24