Ceny ropy na największym na świecie rynku amerykańskim skoczyły we wtorek ostro w górę i pobiły nowe rekordy wszech czasów, przekraczając po raz pierwszy w historii granicę 88 dol. za baryłkę.
Na New York Mercantile Exchange wskaźnikowa dla rynku amerykańskiego cena "lekkiej, słodkiej ropy" krajowej (West Texas Intermediate) w kontraktach na najbliższy miesiąc (listopad) doszła w ciągu dnia do poziomu absolutnego rekordu 88,20 dol. za baryłkę. Potem nieco opadła, ale na koniec sesji i tak utrzymała się na poziomie 87,61 dol. za baryłkę, ustanawiając nowy rekord zamknięcia, wyższy o 1,48 dol. niż w poniedziałek.
Na giełdzie ICE w Londynie wskaźnikowa dla rynku europejskiego cena ropy Brent z Morza Północnego zamknęła się we wtorek na poziomie 84,16 dol. za baryłkę, o 1,41 dol. powyżej zamknięcia poniedziałkowego.
Główna przyczyna skokowego wzrostu ceny to groźba otwartego konfliktu zbrojnego między Turcją, która ma drugą pod względem liczebności armię w NATO, a irackimi Kurdami, którzy są najbliższym sojusznikiem USA w Iraku. Konflikt taki zablokowałby swobodny przepływ ropy rurociągiem z bogatych złóż północnoirackich wokół Kirkuku do tureckiego portu śródziemnomorskiego Ceyhan.
Według zapowiedzi, parlament turecki ma w najbliższym czasie zatwierdzić plany przeprowadzenia przez armię turecką zbrojnego wypadu na północny Irak, w celu uderzenia w znajdujące się tam bazy kurdyjskie, służące nielegalnej w Turcji Partii Pracujących Kurdystanu i jej ugrupowaniom zbrojnym jako pozycje wyjściowe do ataków na terytorium tureckie.
Od rozpoczęcia w ub. tygodniu obecnej hossy ceny nowojorskie wzrosły już o 9 dol. W poniedziałek ceny na rynku amerykańskim na krótko doszły do 86,71 dol. za baryłkę (co było rekordem) i zamknęły się na nowojorskiej giełdzie NYMEX na rekordowym wówczas poziomie 86,13 dol. za baryłkę.
Wtorkowa sesja na NYMEX była szóstą kolejną sesją zwyżkową. Wg licznych analityków i kupców, cena ropy może przekroczyć granicę 90 dolarów za baryłkę już w tym tygodniu.
Dodatkowym czynnikiem wzrostu cen był najnowszy raport Organizacji Państw Eksportujących Ropę Naftową (OPEC), zapowiadający wzrost globalnego popytu na ropę , przy jednoczesnym obniżeniu produkcji ropy w krajach nie należących do OPEC.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24