Porozumienie o przejęciu kontroli nad liniami lotniczymi Alitalia przez Włoskie Towarzystwo Lotnicze (CAI) zostało podpisane w czwartek po miesiącach trudnych negocjacji i fali protestów części pracowników.
Oficjalnie nowa Alitalia, uratowana przed bankructwem przez kilkunastu włoskich przedsiębiorców, zacznie działać 1 grudnia.
Tego dnia CAI przekaże rządowemu komisarzowi linii Augusto Fantozziemu pierwszą ratę w wysokości 100 milionów euro. Łączna wartość transakcji wynosi 1 miliard 52 miliony euro. CAI nie przejmie jednak całego przedsiębiorstwa. Dlatego komisarz będzie prowadził w następnej kolejności rozmowy z potencjalnymi nabywcami reszty części składowych Alitalii, którzy już wyrazili zainteresowanie nimi.
Pracownicy nadal niezadowoleni
Media poinformowały na przykład, że zgłosiła się firma, która chce kupić część pozostałych samolotów, by utworzyć małe linie lotnicze. 17 tysięcy pracowników dotychczasowej firmy otrzymuje w tych dniach listy z wypowiedzeniami. W nowych liniach zatrudnienie ma znaleźć około 12 tysięcy osób. Obecnie jednym z najważniejszych problemów jest rozliczenie się z długów, jakie dawna Alitalia zaciągnęła u wielu firm i dostawców usług. Wierzyciele zgłaszają swe roszczenia w sądzie.
Druga poważna trudność to protesty i strajki załóg, przede wszystkim pilotów i stewardess, przeciwko zasadom zatrudniania w liniach powstających w miejsce dotychczasowego narodowego przewoźnika. Nowi właściciele zapewniają jednak, że mają wystarczającą liczbę pilotów, by rozpocząć działalność 1 grudnia.
Źródło: PAP