Coraz mniej dzieci rodzi się w Europie. Demografowie twierdzą jednak, że ludzi na Starym Kontynencie w perspektywie kolejnych dziesięcioleci będzie przybywać. Wszystko za sprawą imigrantów. - W zeszłym roku to było ponad 1,5 mln osób spoza Unii Europejskiej, bo same migracje wewnętrzne są jeszcze wyższe. Tylko one podtrzymują ten wzrost populacji w UE - mówiła dr Iga Magda, wiceprezes Instytutu Badań Strukturalnych w "Otwarciu dnia". Problem wyludnienia dotyczy także Polski. Prognozuje się, że w 2060 roku pozostanie nas zaledwie 33 miliony.