Średnio o 20 procent zostaną obniżone pensje prezydentów miast, burmistrzów i wójtów - wynika z załącznika do projektu rozporządzenia regulującego minimalne i maksymalne wynagrodzenia samorządowców. Projektowane rozporządzenie trafiło do Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu.
Według informacji RMF FM projektem w przyszłym tygodniu zajmie się już rząd. Jeśli nowe prawo wejdzie w życie w proponowanym kształcie, to prezydenci miast, burmistrzowie, wójtowie, starostowie powiatów i marszałkowie województw oraz ich zastępcy będą musieli pogodzić się z obniżką podstawy pensji o jedną piątą.
Mniejsze pensje
Twórcy projektu rozporządzenia argumentują, że wykonywanie takich funkcji "oznacza pełnienie służby na rzecz społeczeństwa, dlatego też podlega społecznej ocenie i powinno spełniać standardy wymagane w życiu publicznym". "Obniżenie uposażeń przyniesie pozytywne skutki finansowe, a co za tym idzie także społeczne, biorąc pod uwagę fakt realizowania przez samorządy zadań kluczowych z punktu widzenia obywateli" - czytamy w uzasadnieniu projektowanego załącznika do rozporządzenia.
Jakie stawki?
Z dokumentu wynika, że wynagrodzenie zasadnicze prezydenta Warszawy wyniesie maksymalnie 5,2 tys. zł miesięcznie. Obecnie jest to 6,5 tys. złotych miesięcznie. Wynagrodzenie zasadnicze prezydentów miast powyżej i do 300 tysięcy mieszkańców wyniesie od 3,8 do 5 tys. złotych miesięcznie. Obecnie jest to 4,8 - 6,2 tys. złotych miesięcznie. Podstawowa pensja wójtów i burmistrzów w gminach powyżej 100 tysięcy mieszkańców obniży się z obecnych 4,8 - 6,2 tys. zł miesięcznie do 3,8 - 5 tys. zł miesięcznie. W gminach od 15 do 100 tys. mieszkańców zmieni się z 4,5 - 6 tys. zł miesięcznie do 3,6 - 4,8 tysięcy złotych miesięcznie. Natomiast w gminach do 15 tys. mieszkańców z 4,2 - 5,9 do 3,4 - 4,7 tys. zł miesięcznie. Obniżeniu ulegną również zasadnicze wynagrodzenia starostów powiatowych. W jednostkach powyżej 120 tysięcy mieszkańców pensja skurczy się z 4,8 - 6,2 tys. zł miesięcznie do 3,8 - 5 tysięcy zł miesięcznie. W powiatach od 60 do 120 tys. mieszkańców będzie to 3,6 - 4,8 tys. złotych miesięcznie zamiast 4,5 - 6 tys. zł miesięcznie. Natomiast w powiatach liczących do 60 tys. zł miesięcznie zasadnicza pensja starosty zmniejszy się z 4,2 - 5,9 tys. zł do 3,4 - 4,7 tys. zł miesięcznie. Cięcia czekają też marszałków województw. W tych powyżej 2 mln mieszkańców podstawowa pensja wyniesie 4,2 - 5,2 tys. zł zamiast 5,3 - 6,5 tys. zł miesięcznie. W mniejszych, poniżej 2 mln mieszkańców wynagrodzenie wyniesie 4,2 - 5 tys. złotych miesięcznie zamiast obecnych 5,3 - 6,2 tys. zł miesięcznie.
Poza opisaną powyżej pensją zasadniczą osoby pełniące funkcje zarządzające w samorządach mogą liczyć między innymi na dodatek stażowy, trzynastki oraz dodatek funkcyjny. Wartość tego ostatniego zależy od pełnionego stanowiska i waha się od 1,7 do 2,5 tysiąca złotych miesięcznie. Warto podkreślić, że wysokość tego dodatku m.in. dla prezydentów miast, burmistrzów, wójtów, marszałków czy starostów nie ulega zmianie a zgodnie z ustawą o pracownikach samorządowych łączna pensja (bez trzynastek i nagród jubileuszowych) osób na tych stanowiskach w 2018 roku nie może być wyższa niż 12 525,94 zł brutto.
Warto również przypomnieć, że decyzję o tym, ile będzie zarabiał wójt (burmistrz, prezydent miasta), starosta i marszałek jako piastun organu, podejmuje odpowiednio: rada gminy, rada powiatu lub sejmik województwa.
Psucie państwa?
Zdaniem Związku Miast Polskich plany obniżenia wynagrodzeń samorządowców to polityka oparta na populistycznych hasłach obliczonych na uzyskanie poklasku wyborców. - Takie podejście to nieodpowiedzialne psucie państwa – argumentuje Zygmunt Frankiewicz, prezes ZMP. Związek przypomina, że wynagrodzenia wójtów, burmistrzów i prezydentów miast nie zmieniły się od 10 lat, a w tym czasie inflacja realnie zmniejszyła je jeszcze o ponad 20 procent. "Mówimy tutaj o kwotach, które są oczywiście wyższe od przeciętnego wynagrodzenia. Uważamy jednak, że nasi mieszkańcy zasługują na wysoką jakość usług publicznych. Aby im je zapewnić, musimy sięgać po specjalistów, którzy w czasach bardzo niskiego bezrobocia przestają się godzić na zarobki często dwukrotnie niższe od tych, jakie mogą otrzymać w prywatnych firmach" – czytamy w stanowisku Związku Miast Polskich.
Obniżka pensji
Ograniczenie zarobków samorządowców zapowiedział na początku kwietnia prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński. Ogłosił on wówczas również, że cięcia pensji o 20 procent czekają także parlamentarzystów. CZYTAJ WIĘCEJ.
Autor: msz//sta / Źródło: TVN24bis.pl, RMF FM, PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock