Kary za brak OC znowu wyższe. Rekordowe stawki od 1 lipca

Każdy posiadacz pojazdu mechanicznego, czyli samochodu osobowego, ciężarowego czy motocykla zobowiązany jest do wykupienia OC. To dzięki tej polisie w przypadku stłuczki albo wypadku straty materialne pokrywa właściciel. Oczywiście warto pamiętać, że to podstawowy zakres pomocy, który nie obejmuje chociażby kradzieży czy zdarzeń losowych. Osoby, które nie wywiążą się z tego obowiązku mogą zostać ukarane przez Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny.

Od 1 lipca br. płaca minimalna wzrosła do poziomu 4300 zł brutto, co jest dobrą wiadomością dla pracowników, choć nieco gorszą dla kierowców. Wraz ze wzrostem najniższej krajowej doszło bowiem do drugiej w tym roku podwyżki kar za brak OC.

W przypadku samochodów osobowych kara za brak OC stanowi do 200 procent wynagrodzenia minimalnego. Od lipca stawki obowiązujące właścicieli "osobówek" prezentują się zatem następująco:

Na wyższe kary muszą uważać właściciele autobusów, ciągników czy ciężarówek. W ich przypadku stawka maksymalna przy przekroczeniu 14 dni bez OC sięga 12 900 zł. Ustawodawca nieco łaskawiej traktuje posiadaczy motocykli, którzy zapłacą maksymalnie 1420 zł.

W większości przypadków ubezpieczenie OC samochodu przedłuża się automatycznie. Nie dzieje się tak w przypadku przejęcia OC poprzedniego właściciela. Kupując auto używane, możemy korzystać z tego ubezpieczenia do zakończenia ważności polisy. Po upływie tego okresu ubezpieczenie traci ważność, a ubezpieczyciel nie przedłuży go automatycznie. Konieczne jest samodzielne wykupienie nowej polisy, która już będzie podlegać automatycznemu przedłużeniu.

Kolejnym przypadkiem jest zakup ubezpieczenia OC na raty. Wybór opcji rozłożenia płatności ubezpieczenia na raty i niewywiązanie się z opłacenia jednej z nich może skutkować brakiem automatycznego przedłużenia polisy przez ubezpieczyciela. Konieczne jest uregulowanie wszystkich płatności, aby zachować kontynuację ubezpieczenia.