wideo 2/5
Plan był prosty. Czerwona toyota, rozpędzona do 50 kilometrów na godzinę, miała uderzyć czołowo w stojącego forda. Podczas próby testu zderzeniowego sytuacja wymknęła się jednak spod kontroli. Ford obrócił się w niekontrolowany sposób i zmiótł namiot techników. Na szczęście nikt nie został ranny. Ucierpiał tylko sprzęt znajdujący się pod namiotem. Crash test przeprowadzono w piątek na terenie Przemysłowego Instytutu Motoryzacji w Warszawie. Jego celem próby było pokazanie możliwości, jakie daje odczyt elektronicznych danych zapisywanych w sterownikach pojazdów. Materiał programu "Raport" w TVN Turbo.
Autor: tol / Źródło: TVN Turbo
Źródło zdjęcia głównego: TVN Turbo