Chcą odsłonić fundamenty meczetu. "Dzieje tutejszej społeczności tatarskiej sięgają XVII wieku"

Źródło:
tvn24.pl
Studzianka. Na Meczecisku prowadzone były prace z użyciem georadaru
Studzianka. Na Meczecisku prowadzone były prace z użyciem georadaru Mirosław Węda
wideo 2/5
2

Meczecisko. Tak nazywany jest plac przy budynku dawnej szkoły w miejscowości Studzianka (woj. lubelskie), gdzie prowadzone były prace z użyciem georadaru. Wszystko po to aby potwierdzić, że pod ziemią zachowały się fundamenty meczetu, który stał w tym miejscu do 1915 roku. Teraz planowane jest ich odsłonięcie - a jeśli okaże się, że są w dobrym stanie - również wyeksponowane.

- Badania potwierdziły, że pod ziemią (i to na niezbyt dużej głębokości, bo od 30 do 50 centymetrów - red.) znajdują się fundamenty. Z badań wynika też, że budynek był niewielki. Miał wymiary około 12 na ponad dziewięć metrów - mówi Łukasz Węda, prezes Stowarzyszenia Rozwoju Miejscowości Studzianka.

Stowarzyszenie zajmuje się popularyzacją wiedzy o dziejach wsi, w tym historii tutejszej społeczności tatarskiej. Dzięki jego staraniom Narodowy Instytut Konserwacji Zabytków sfinansował przeprowadzenie badań z użyciem georadaru na terenie tzw. Meczeciska.

Prowadzone były badania z użyciem georadaruMirosław Węda

Badania potwierdziły istnienie fundamentów

- Przed laty stał tu meczet, który 15 sierpnia 1915 roku, podczas I wojny światowej, został spalony przez wycofujące się wojska rosyjskie - relacjonuje Węda.

Meczecisko zlokalizowane jest obok budynku dawnej szkoły, w której można dziś oglądać wystawą o dziejach Studzianki i tutejszej społeczności tatarskiej. Badania były prowadzone przez profesora Fabiana Welca z Instytutu Archeologii Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie.

- Latem natomiast mają być prowadzone badania archeologiczne, w ramach których fundamenty zostaną odkryte. Mam zapewnienie ze strony Narodowego Instytutu Konserwacji Zabytków, że znajdą się na to pieniądze. Trwa załatwianie formalności - podkreśla nasz rozmówca.

To miejsce nazywane jest Meczeciskiem Łukasz Węda

Dodaje, że jeśli okaże się, iż fundamenty są w dobrym stanie, to możliwe że uda się je przykryć szkłem, tak aby mogli je oglądać zwiedzający. Natomiast jeśli stan będzie zły, sporządzona zostanie dokumentacja, a fundamenty zostaną zasypane.

Meczet został oddany do użytku w 1817 roku

- Źródła mówią, że w Studziance w połowie XVIII wieku stał meczet i był on zlokalizowany na cmentarzu na obrzeżach wsi. Kolejna informacja jest taka, że w XIX wieku meczetu już na cmentarzu nie było, ale znajdował się on w centrum miejscowości, czyli w miejscu, w którym prowadzone były prace z udziałem georadaru - opowiada prezes stowarzyszenia.

Zaznacza, że nie wiadomo, czy stary meczet zburzono i postawiono nowy, czy może stary rozebrano i nowy złożono z tych samych materiałów.

- Być może kiedyś uda się to ustalić. Natomiast jeśli chodzi o samą zmianę lokalizacji, to podejrzewam że społeczność tatarska podjęła taką decyzję, bo na mizarze chowano coraz więcej osób i brakowało już tam miejsca na meczet. Czy faktycznie taki był powód? Nie wiadomo, bo źródła o tym milczą. Pewne jest natomiast, że meczet został w nowej lokalizacji - za zgodą władz carskich - oddany do użytku w październiku 1817 roku - opowiada Węda.

Był zbudowany na wzór cerkwi

Meczet był drewniany i - podobnie jak te, które przetrwały w Kruszynianach i Bohonikach w województwie podlaskim - zbudowano go na wzór cerkwi.

- Tatarzy nie byli dobrymi budowniczymi. Zlecali więc prace miejscowej ludności, a ta szukała wzorców wśród istniejących na tych terenach świątyń. Stąd też niewielki minaret na szczycie dachu, z którego muezin nawoływał wiernych do modlitwy, miał kształt cerkiewnej kopuły. Uważa się, że nasz meczet był podobny do tego, który przetrwał we wsi Sorok Tatary pod Wilnem - opisuje nasz rozmówca.

Czytaj też: Cenne pamiątki społeczności tatarskiej są już dostępne w sieci. "Najstarsze pochodzą z XIX wieku"

Ostatnia mieszkająca w Studziance Tatarka zmarła w 2006 roku

Dodaje, że w XVIII wieku w samej Studziance mieszkało 20 rodów tatarskich, czyli około 400 osób.

Tak wyglądał meczet. Zdjęcie zostało wykonane około 1914 rokuZe zbiorów Miejskiej Biblioteki Publicznej w Białej Podlaskiej

- W XIX wieku liczba ta się zmniejszyła. We wsi, ale tej i w jej okolicach, mieszkało około 300 Tatarów. Podczas świąt Studzianka stawała się jednak małą Mekką, do której ściągali przedstawiciele społeczności z nieco bardziej oddalonych terenów. Ostatnia, mieszkająca w Studziance Tatarka, Helena Bandzarewicz z domu Bogdanowicz zmarła w 2006 roku - mówi Węda.

Król nadał ziemię w zamian za uregulowanie zaległego żołdu

Wieś Studzianka wzmiankowana jest w źródłach już w XVI wieku. Jak głosi jednak z legend nazwę swą zawdzięcza temu, że przejeżdżający przez te okolice możnowładca był bardzo spragniony i zapytał miejscowego, gdzie mógłby się napić i napoić swoje konie. Miejscowy wskazał mu uroczysko ze studnią, w której była bardzo smaczna woda. Możnowładca napił się i kazał założyć tu osadę. Studnia stała się zresztą symbolem wsi. Znalazła się też w herbie Stowarzyszenia Rozwoju Miejscowości Studzianka.

Czytaj też: "Nie musisz jechać na koniec świata, by otoczyć się nienaruszoną przyrodą"

- Natomiast początków osadnictwa tatarskiego w naszej wsi należy szukać w XVII wieku, kiedy to społeczność ta została osadzona w rejonie ówczesnej Białej Radziwiłłowskiej (tak przed wiekami nazywana była Biała Podlaska, nazywano ją też Białą Książęcą - red.) dokumentem wydanym 12 marca 1679 roku w Grodnie przez króla Jana III Sobieskiego. To był ten sam dokument, na podstawie którego Tatarom zostały nadane - wspomniane wcześniej - Kruszyniany i Bohoniki w województwie podlaskim - tłumaczy nasz rozmówca.

Król nadał Tatarom ziemię w zamian za uregulowanie zaległego żołdu oraz w ramach porozumienia się po tzw. Buncie Lipków, czyli przejściu chorągwi tatarskich na stronę Turcji podczas wojny z Rzeczpospolitą w 1672 roku. Wokół Studziani królewskie nadania miało też kilkanaście innych miejscowości - m.in. Koszoły, Kościeniewicze i Trojanów.

Do naszych czasów zachował się mizar. Najstarszy odczytany nagrobkek pochodzi z 1772 rokuArchiwum Stowarzyszenia Rozwoju Miejscowości Studzianka

- Początkowo Tatarzy trudnili się w przeważającej mierze wojskowością i służyli w polskim wojsku. Gdy nadeszły czasy zaborów część z nich szukała innych źródeł zarobkowania. Byli chociażby strażnikami komór celnych oraz pisarzami i sędziami w sądach. Cieszyli się więc zaufaniem społecznym. Mogli się nawet pochwalić posłem na Sejm Królestwa Polskiego. W latach 1818-22 był nim, mieszkający w pobliskich Małaszewiczach, Jakub Tarak Murza Buczacki - zaznacza Węda.

Opiekują się mizarem

Po tatarskiej społeczności zachowały się do naszych czasów dokumenty, nazwy miejscowe oraz - wspomniany wcześniej i zlokalizowany na obrzeżach wsi - mizar. Na cmentarzu jest 301 odczytanych nagrobków. Pól grobowych jest jednak znacznie więcej. Mizar ma blisko hektar powierzchni.

- Od lat się nim opiekujemy. Nie tylko z ramienia stowarzyszenia, ale też Muzułmańskiego Związku Religijnego w RP. Mizar jest coraz częściej odwiedzany przez turystów. Oprowadzamy po nim i opowiadamy o historii Tatarów. Najstarszym nagrobkiem, który przetrwał do naszych czasów i daje się odczytać, jest ten należący do Razyji Ułan, która zmarła w 1772 roku. Źródła mówią też o istnieniu nagrobków z początków XVIII wieku, ale jak na razie ich nie odnaleziono - przyznaje nasz rozmówca.

Na razie nie ma mowy o odbudowie meczetu

A może turystów byłoby jeszcze więcej jeśli zostałby odbudowany meczet? - dopytujemy.

Cmentarz ma blisko hektar powierzchniArchiwum Stowarzyszenia Rozwoju Miejscowości Studzianka

- Jak to się mówi "nigdy nie mów nigdy", ale przynajmniej w najbliższym czasie nie miałoby to racji bytu - odpowiada Węda. I dodaje: - We wsi nie ma już społeczności tatarskiej, a dookoła miejsca, w którym stał niegdyś meczet znajdują się budynki współczesne. Poza tym byłby problem z odwzorowaniem detali. Zachowane zdjęcia i szkice pokazują jedynie dwie ściany meczetu. Odtworzenie pozostałych wymagałoby postawienia hipotezy, że wyglądałby one w określony sposób.

Chcą postawić na nowoczesne sposoby prezentowania historii

Na razie stowarzyszenie zamierza, we współpracy z gminą Łomazy, stworzyć w budynku po szkole Centrum Interpretacji Dziedzictwa. Odbywałyby się tam cykliczne spotkania, warsztaty genealogiczne i prelekcje.

- Pomysł jest taki, żeby prezentować w formie multimedialnej archiwalne zdjęcia czy też nagrania oraz realizować inne działania, które przyciągnęłyby turystów. Być może uda się też zrobić prezentację 3D wyglądu meczetu. Obecnie w budynku po szkole udostępniane są wystawy Sławomira Hordejuka poświęcone społeczności tatarskiej i mieszkańcom Studzianki. Mają już jednak po kilkanaście lat. To wiszące na ścianach zdjęcia wraz z opisami. Teraz chcemy stworzyć coś na miarę XXI wieku - zaznacza nasz rozmówca.

Autorka/Autor:Tomasz Mikulicz

Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: Mirosław Węda

Pozostałe wiadomości

Agencja Reutera opublikowała nagranie, pokazujące moment uderzenia drona w 37-piętrowy wieżowiec w rosyjskim Kazaniu. Wideo pochodzi z portali społecznościowych. Według strony ukraińskiej, bezzałogowiec uderzył w budynek w wyniku działania rosyjskiego systemu walki radioelektronicznej i obrony powietrznej.

Dron uderza w wieżowiec. W Kazaniu "zatrzęsły się żyrandole"

Dron uderza w wieżowiec. W Kazaniu "zatrzęsły się żyrandole"

Źródło:
NV, Tatar-Inform, Kommiersant, tvn24.pl

75-letni mężczyzna strzelił z broni do znajomej siedzącej w aucie na jednej z ulic Przemyśla (woj. podkarpackie). Kobieta z raną postrzałową głowy trafiła do szpitala. Mężczyzna prawdopodobnie usłyszy zarzut usiłowania zabójstwa.

75-latek strzelił do znajomej siedzącej w aucie, trafił ją w głowę

75-latek strzelił do znajomej siedzącej w aucie, trafił ją w głowę

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Przez pół wieku przepisy chroniły wilki na naszym kontynencie, teraz znów będzie można do nich strzelać. Ale póki co - nie w Polsce. Komisja Europejska uchyliła wprawdzie furtkę do polowań na wilki, ale polski rząd deklaruje, że nie zamierza na razie z niej korzystać. Na ten moment więc wilk pozostaje w naszym kraju zwierzęciem pod ścisłą ochroną.

"Kraje zachodnie deklarowały ścisłą ochronę wilków, teraz chcą je zabijać. Nie powinniśmy im tego ułatwiać"

"Kraje zachodnie deklarowały ścisłą ochronę wilków, teraz chcą je zabijać. Nie powinniśmy im tego ułatwiać"

Źródło:
tvn24.pl

Przeniósł nie tylko stolicę z Krakowa do Warszawy, ale też stolicę Puszczy Białowieskiej ze starej do nowej Białowieży. Mowa o królu Zygmuncie III Wazie, który wybudował zapomniany dziś dwór myśliwski, po którym jedyną pamiątką są rosnące w jego miejscu dęby. Archeolodzy odkryli właśnie XVI-, XVII- i XVIII-wieczne cegły, które były częścią fundamentów jednego z budynków wchodzących w skład założenia dworskiego.  

Gomułka bał się, że Sowieci zabiorą ten kawałek Polski. Tajemnica dębów odkryta w Białowieży

Gomułka bał się, że Sowieci zabiorą ten kawałek Polski. Tajemnica dębów odkryta w Białowieży

Źródło:
tvn24.pl
Nie ma demokracji bez czytania. To w języku znajdziemy odtrutkę na populizm

Nie ma demokracji bez czytania. To w języku znajdziemy odtrutkę na populizm

Źródło:
tvn24.pl
Premium

W Nowym Jorku spadł śnieg i zrobiło się biało. Amerykańska Narodowa Służba Pogodowa (NWS) poinformowała, że są to pierwsze, mierzalne grudniowe opady w tym mieście od trzech lat.

Tutaj spadł pierwszy od lat śnieg w grudniu

Tutaj spadł pierwszy od lat śnieg w grudniu

Źródło:
Reuters, NBC New York

Podczas świątecznego dnia przeciętny Polak zje sześć tysięcy kalorii, a niektórzy nawet 10 tysięcy – wskazuje profesor Danuta Figurska–Ciura z Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu. Zapotrzebowanie dla zdrowego, dorosłego człowieka o masie 60-70 kilogramów to około dwa tysiące kalorii dziennie.

Tyle kalorii "przeciętny Polak zje w ciągu świątecznego dnia"

Tyle kalorii "przeciętny Polak zje w ciągu świątecznego dnia"

Źródło:
PAP

IMGW wydał alarmy pierwszego stopnia przed intensywnymi opadami śniegu. Obowiązują też ostrzeżenia przed silny wiatrem, który w porywach może rozpędzać się do 70 kilometrów na godzinę. Sprawdź, gdzie należy uważać.

Obfite opady śniegu i porywisty wiatr. Uważajmy

Obfite opady śniegu i porywisty wiatr. Uważajmy

Źródło:
IMGW

Stany Zjednoczone będą chciały przejąć kontrolę nad Kanałem Panamskim, jeśli uznają, że Panama nie przestrzega warunków traktatu z 1977 roku o statusie prawnym tego szlaku wodnego - ostrzegł na platformie Truth Social prezydent elekt Donald Trump. Chodzi między innymi o pobieranie przez władze Panamy zbyt wysokich opłat za korzystanie z kanału.

Trump grozi i przywołuje traktat z 1977 roku 

Trump grozi i przywołuje traktat z 1977 roku 

Źródło:
PAP, Voice of America 

Nasza gospodarka przygotowuje się do kolejnych sankcji po objęciu władzy przez Donalda Trumpa - przekazał prezydent Kuby Miguel Diaz-Canel. W przemówieniu zaznaczył, że kończący się rok był "jednym z najgorszych w ostatnim dziesięcioleciu".

"Praktycznie żyjemy z dnia na dzień"

"Praktycznie żyjemy z dnia na dzień"

Źródło:
PAP

Premier Słowacji Robert Fico może w poniedziałek pojechać do Moskwy, żeby spotkać się z Władimirem Putinem - przekazał w piątek prezydent Serbii Aleksandar Vuczić na antenie jednej z serbskich stacji radiowych. Tematem rozmów ma być kwestia gazu i kończącej się umowy na tranzyt tego surowca z Rosji przez Ukrainę.

Problemy Słowacji po decyzji Ukrainy. Prezydent Serbii zapowiada spotkanie Ficy z Putinem

Problemy Słowacji po decyzji Ukrainy. Prezydent Serbii zapowiada spotkanie Ficy z Putinem

Źródło:
PAP

Samolot marynarki wojennej USA został trafiony nad Morzem Czerwonym najprawdopodobniej w wyniku "bratobójczego ognia". Zmusiło to dwóch pilotów do katapultowania się - poinformowała agencja Associated Press.

"Bratobójczy ogień". Amerykański myśliwiec ostrzelany nad Morzem Czerwonym

"Bratobójczy ogień". Amerykański myśliwiec ostrzelany nad Morzem Czerwonym

Źródło:
PAP

23-centymetrowy żelazny grot z czasów wpływów rzymskich odkryli członkowie Stowarzyszenia Eksploracyjno-Historycznego "Galicja" w lasach pod Baligrodem w Bieszczadach. Niebawem będzie można go oglądać na wystawie w Muzeum Historycznym w Sanoku.

Sensacyjne odkrycie. Rzymski grot znaleziony w bieszczadzkich lasach

Sensacyjne odkrycie. Rzymski grot znaleziony w bieszczadzkich lasach

Źródło:
RDLP w Krośnie

Problemy z kręgosłupem wśród dzieci podzieliłbym na dwie grupy. Z jednej strony mówimy o nieprawidłowej pozycji, przebywaniu przez długi czas przed komputerem, nabywaniu wad postawy. Z drugiej mamy niemałą grupę osób, które zgłaszają się z dolegliwościami bólowymi, co może wiązać się z nieprawidłowym ruchem, z jego nadmiarem - mówił w TVN24 lekarz Łukasz Antolak, specjalista ortopedii i traumatologii kręgosłupa. Wskazał, że "zdarza się, że dochodzi do złamania zmęczeniowego kręgu".

"Mamy epidemię problemów z kręgosłupem, również u dzieci"

"Mamy epidemię problemów z kręgosłupem, również u dzieci"

Źródło:
TVN24

Nie żyje 44-letni pieszy potrącony przez 24-latka kierującego audi w miejscowości Domaszewnica (woj. lubelskie). Do wypadku doszło na nieoświetlonym odcinku drogi. Jak podała policja, pieszy nie miał na sobie odblasków i szedł nieprawidłową stroną drogi.

Szedł nieoświetloną drogą, nie żyje

Szedł nieoświetloną drogą, nie żyje

Źródło:
tvn24.pl

Śmiertelny wypadek na trasie S7 w okolicy miejscowości Załuski pod Płońskiem. Pieszy został potrącony przez samochód ciężarowy. Jego życia nie udało się uratować.

Pieszy zginął po potrąceniu przez ciężarówkę na trasie S7

Pieszy zginął po potrąceniu przez ciężarówkę na trasie S7

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na portugalskiej Maderze wieje silny wiatr. Przez wichury odwołano ponad 30 połączeń lotniczych. Wstrzymano też połączenia morskie z wyspą Porto Santo, wchodzącą w skład tego położonego na Atlantyku archipelagu.

Odwołane loty i rejsy na Maderę   

Odwołane loty i rejsy na Maderę   

Źródło:
PAP, madeira.rtp.pt

Na Kamczatce został odnaleziony samolot An-2, który zniknął z radarów trzy dni temu. Na jego pokładzie znajdowały się trzy osoby. Wszyscy żyją - oznajmił w niedzielę Siergiej Lebiediew, regionalny minister do spraw sytuacji nadzwyczajnych.

Samolot zniknął nad Kamczatką. Po trzech dniach znaleźli załogę

Samolot zniknął nad Kamczatką. Po trzech dniach znaleźli załogę

Źródło:
RBK, Izwestija, Kam24

Wielki mufti Libii, szejk Sadik al-Ghariani wezwał w piątek wszystkich Libijczyków do zjednoczenia się i walki z Rosjanami, którzy przybyli do wschodniej części kraju z Syrii, skąd uciekli po obaleniu reżimu Baszara el-Asada.

Wielki mufti wzywa do walki z Rosjanami    

Wielki mufti wzywa do walki z Rosjanami    

Źródło:
PAP

Papież Franciszek jest przeziębiony i nie spotka się z wiernymi w niedzielę przed świętami Bożego Narodzenia. Watykan tłumaczy, że decyzja ma też związek z obowiązkami papieża w przyszłym tygodniu.

Papież nie spotka się z wiernymi. Watykan tłumaczy

Papież nie spotka się z wiernymi. Watykan tłumaczy

Źródło:
PAP

Przewodniczący PKW sędzia Sylwester Marciniak uznaje Izbę Kontroli Nadzwyczajnej Sądu Najwyższego. To widać po jego głosowaniu. On nawet chce nas zmusić do tego, żebyśmy my ją uznali. Nie ze mną te numery - powiedział w "Faktach po Faktach" mecenas Ryszard Kalisz, członek Państwowej Komisji Wyborczej. Jak mówił, Marciniak chce, aby członkowie PKW podjęli uchwałę w sprawie sprawozdania komitetu wyborczego PiS, którą w poniedziałek odroczono. Kalisz ujawnił, że szef Komisji próbuje wprowadzać ją tylnymi drzwiami. - Ja się trzymam prawomocnej uchwały PKW z poniedziałku - oświadczył.

Kalisz o szefie PKW: nie ze mną te numery

Kalisz o szefie PKW: nie ze mną te numery

Źródło:
TVN24

Wpuściła do domu mężczyznę, podającego się za pracownika wodociągów. Straciła kilkanaście tysięcy złotych i biżuterię. Policja przestrzega przed oszustami podszywającymi się pod przedstawicieli administracji. Podpowiada też, co zrobić, by nie paść ich ofiarą.

Wpuściła do domu "pracownika wodociągów", straciła kilkanaście tysięcy złotych

Wpuściła do domu "pracownika wodociągów", straciła kilkanaście tysięcy złotych

Źródło:
tvnwarszawa.pl

2,2 miliona turystów przybyło na Kubę w 2024 roku. To o milion urlopowiczów mniej, niż spodziewał się rząd w Hawanie. Od kilku lat w kubańskiej turystyce widoczny jest kryzys.

Turystyczna zapaść na popularnej wyspie

Turystyczna zapaść na popularnej wyspie

Źródło:
PAP

Pijani rodzice, którzy "opiekowali się" trójką dzieci, pogryźli interweniujących policjantów. Odpowiedzą za narażenie nieletnich na niebezpieczeństwo oraz za naruszenie nietykalności mundurowych.

Pijani rodzice pogryźli interweniujących  policjantów

Pijani rodzice pogryźli interweniujących policjantów

Źródło:
KMP Lublin/tvn24.pl

Służby nie odkryły żadnych powiązań sprawcy zamachu w Magdebugu z islamskimi radykałami. Przeciwnie, mężczyzna miał być islamofobem i w dodatku sympatykiem skrajnie prawicowej partii AfD. - Prawdopodobnie stopniowo, być może w sposób niezauważony przez nikogo, radykalizował się - ocenił Łukasz Jasiński z PISM. Napastnik to pochodzący z Arabii Saudyjskiej lekarz psychiatra legalnie mieszkający i pracujący w Niemczech. Według Agencji Reuters, saudyjskie władze miały ostrzegać wcześniej Niemcy przed mężczyzną, który publikował ekstremistyczne wpisy.

Nazywał siebie "najbardziej agresywnym krytykiem islamu w historii". Kim jest zamachowiec z Magdeburga?

Nazywał siebie "najbardziej agresywnym krytykiem islamu w historii". Kim jest zamachowiec z Magdeburga?

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, TVN24, Reuters

Premier Węgier Viktor Orban nie lubi rozliczeń. Powiedział mi to wprost, tłumacząc decyzję o azylu dla Marcina Romanowskiego - napisał w sobotę w mediach społecznościowych premier Donald Tusk.

Tusk o słowach Orbana. "Powiedział mi to wprost, tłumacząc decyzję o azylu"

Tusk o słowach Orbana. "Powiedział mi to wprost, tłumacząc decyzję o azylu"

Źródło:
tvn24.pl, PAP

W trakcie spotkania unijnych przywódców kanclerz Niemiec Olaf Scholz z irytacją zareagował na propozycję prezydenta Andrzeja Dudy dotyczącą rosyjskich aktywów - podał "Financial Times". Według relacji dziennika niemiecki polityk "warknął" na polskiego prezydenta, zaskakując tym pozostałych przywódców.

Media: Scholz "warknął" na Dudę. "Nawet nie używacie euro!"

Media: Scholz "warknął" na Dudę. "Nawet nie używacie euro!"

Źródło:
"Financial Times", PAP

Właściciel TVN - amerykański koncern Warner Bros. Discovery - rozpoczął proces sprzedaży firmy - podał w piątek Reuters. Do tych informacji odniósł się rzecznik WBD, podkreślając, że dla "Warner Bros. Discovery podczas podejmowania decyzji o sprzedaży, zachowanie niezależności newsów TVN jest priorytetem".

Warner Bros. Discovery rozważa sprzedaż TVN. "Zachowanie niezależności newsów priorytetem"

Warner Bros. Discovery rozważa sprzedaż TVN. "Zachowanie niezależności newsów priorytetem"

Źródło:
Reuters, tvn24.pl

22 grudnia rozpoczęła się kalendarzowa zima. Rosnące temperatury sprawiają, że liczba dni, w których możemy cieszyć się opadami śniegu, zmniejszają się z roku na rok. Nie zmienia to jednak faktu, że gdy taki dzień nadchodzi, cieszymy się z każdego płatka śniegu. Można wtedy lepić bałwana, pójść na sanki czy na narty. A wy lubicie gdy otacza nas biała pokrywa śniegu czy raczej preferujecie jesienną aurę? Pokażcie nam wasze zimowe dni! Czekamy na wasze filmy i zdjęcia.

Nadeszła zima. Pokażcie mroźne krajobrazy

Nadeszła zima. Pokażcie mroźne krajobrazy

Źródło:
Kontakt24

Do pewnej rodziny z amerykańskiego stanu Wirginia zawitał niespodziewany gość. Do domu przez komin wleciała sowa, która usiadła na szczycie choinki. Jej przegonienie nie było łatwe.

Wleciała do domu i usiadła na choince. "Zobaczyłam wielką sowę"

Wleciała do domu i usiadła na choince. "Zobaczyłam wielką sowę"

Źródło:
cbsnews.com, nbcwashington.com
"Archipelag" księdza Michała O. jak willa plus. Tylko 20 razy bardziej

"Archipelag" księdza Michała O. jak willa plus. Tylko 20 razy bardziej

Źródło:
tvn24.pl
Premium
"Najlepiej nie pamiętać". Ujawniamy taśmy Mraza i Romanowskiego z lutego i marca tego roku

"Najlepiej nie pamiętać". Ujawniamy taśmy Mraza i Romanowskiego z lutego i marca tego roku

Źródło:
tvn24.pl
Premium

W najnowszym "Kadrze na kino" Ewelina Witenberg opowiedziała o najważniejszych wydarzeniach ze świata filmu i muzyki. W programie między innymi o filmie "Saint-Exupery. Zanim powstał Mały książę", który można już oglądać na dużym ekranie, a także o tytułach z szansą na nominacje do Oscara, które znalazły się na "krótkiej liście". Wspomniano też o specjalnym wyróżnieniu dla Toma Cruise'a.

Znamy "krótkie listy" pretendentów do Oscara, Tom Cruise ze specjalny wyróżnieniem

Znamy "krótkie listy" pretendentów do Oscara, Tom Cruise ze specjalny wyróżnieniem

Źródło:
tvn24.pl