W miejscowości Stołpie (Lubelskie) autokar wjechał w ciężarówkę, której kierowca - jak wynika ze wstepnych ustaleń - zwolnił i zatrzymał się, aby skręcić na stację paliw. Jak informuje policja, do szpitali przewieziono około 22 dzieci. Najcięższe obrażenia odniósł kierowca autokaru.
Do wypadku doszło około godziny 6.50 w miejscowości Stołpie na drodze krajowej numer 12 między Lublinem a Chełmem.
- Wstępne ustalenia wskazują, że w kierunku Lublina jechał samochód ciężarowy, który zwolnił i zatrzymał się, żeby skręcić w lewo na stację paliw. W tym momencie na jego tył najechał autokar przewożący wycieczkę szkolną młodzieży jednej z ponadpodstawowych szkół chełmskich - informuje komisarz Ewa Czyż z Komendy Miejskiej Policji w Chełmie.
Policja: około 20 dzieci przewiezionych do szpitali
Autokarem podróżowało 27 dzieci z czego 22 zostało przewiezionych karetkami do szpitali.
W większości na badania. Mają zadrapania, skaleczenia.
Kierowcę autokaru zabrał śmigłowiec
Jak informuje brygadier Wojciech Chudoba z Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Chełmie, cięższych obrażeń doznał kierowca autokaru.
- Był zakleszczony w pojeździe. Użyliśmy urządzeń hydraulicznych, aby go wyciągnąć. Został przetransportowany do szpitala śmigłowcem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego - mówi.
Policja informuje, że życiu i zdrowiu kierowcy nie zagraża niebezpieczeństwo.
Droga w miejscu zdarzenia była całkowicie zablokowana. Policja kierowała ruchem na objazdy przez Rejowiec i Rejowiec Fabryczny.
Źródło: tvn24.pl, PAP
Źródło zdjęcia głównego: KM PSP Chełm