Warszawski policjant jechał po służbie prywatnym autem drogą w województwie lubelskim. Zauważył pijanego kierowcę i ruszył za nim w pościg. Film z tego pościgu po godzinach pokazuje lubelska komenda.
Srebrna toyota, która jechała zygzakiem, pojawiła się w polu widzenia policjanta w Piotrowicach (powiat lubelski). Wszystko działo się we wtorek, 5 maja.
- Policjant ruszył za podejrzanie poruszającym się pojazdem. Dalsza jazda za nim i wykonywane przez kierowcę manewry utwierdziły policjanta podróżującego z kolegą, że jest to najprawdopodobniej nietrzeźwy - mówi komisarz Andrzej Fijołek z lubelskiej komendy wojewódzkiej.
Kolega funkcjonariusza oddziału prewencji w Warszawie zaalarmował przez telefon miejscowych policjantów.
Pościg
Policjant jechał za srebrnym autem i był świadkiem coraz bardziej niebezpiecznych manewrów kierowcy toyoty: kilkukrotnie zjeżdżał na pobocze i tracił panowanie nad samochodem. Kilka razy niemal zderzył się z innymi uczestnikami ruchu - w ostatniej chwili uniknął "czołówki” z samochodem dostawczym.
Dlatego też funkcjonariusz chciał wykorzystać moment, kiedy ścigany samochód nagle zatrzymał się na drodze.
- Policjant zablokował mu drogę i próbował odebrać kluczyki, ścigany jednak zdołał odjechać, wykorzystując rów i pobocze drogi - relacjonuje komisarz Fijołek.
Pościg skończył się kilka kilometrów dalej. Uciekający kierowca uderzył w inny samochód, a potem wpadł w ogrodzenie posesji. Tam policjant razem z kolegą uniemożliwił kierowcy toyoty dalszą ucieczkę.
Półtora promila
Policja informuje, że kierowca auta, w które uderzył uciekający 41-latek, nie odniósł poważniejszych obrażeń. Uciekinierem okazał się mieszkaniec gminy Strzyżewice. Był pijany.
- W organizmie miał ponad 1,5 promila alkoholu. Policjanci zatrzymali mężczyźnie prawo jazdy oraz dowód rejestracyjny pojazdu. Teraz o jego dalszym losie zadecyduje sąd - mówi komisarz Andrzej Fijołek z lubelskiej komendy wojewódzkiej.
Dodaje, że policja zdecydowała się opublikować film z wideorejestratora policjanta, żeby pokazać, jakie zagrożenie na drodze stanowi nietrzeźwy kierowca.
- Nietrzeźwy kierujący stanowi zagrożenie dla wszystkich uczestników ruchu drogowego - dla nas, naszych bliskich. Dlatego też reagujmy na takie przypadki. Nawet anonimowa informacja przekazana policjantom przyczynia się do wyeliminowania z dróg pijanych kierowców - kończy Fijołek.
Źródło: TVN24 Łódź
Źródło zdjęcia głównego: KWP Lublin