Poprosił o podwiezienie do domu, obiecał zapłacić. Policja: później wziął broń i zaczął strzelać

46-latek został zatrzymany przez policję
Do zdarzenia doszło w miejscowości Nowodwór w woj. lubelskim
Źródło: Google Maps

46-latek z gminy Nowodwór (woj. lubelskie) obiecał przypadkowo poznanym mężczyznom tysiąc złotych za podwiezienie go do miejsca zamieszkania. Jak informuje policja, gdy został odwieziony do domu, zamiast pieniędzy przyniósł broń myśliwską i oddał w kierunku auta i stojących przy nim mężczyzn dwa strzały. Teraz grozi mu do trzech lat więzienia.

Do zdarzenia doszło w niedzielę (6 listopada) około godziny 6 rano na terenie jednej z posesji w gminie Nowodwór w powiecie ryckim. - W nocy czterech mężczyzn poznało w jednym z lokali 46-latka, który zaproponował, że zapłaci im tysiąc złotych za podwiezienie do domu, bo nie ma czym wracać - przekazuje aspirant sztabowa Agnieszka Marchlak z Komendy Powiatowej Policji w Rykach. 

Jak dodaje, po zaparkowaniu pod wskazaną posesją, mężczyzna poszedł do domu - rzekomo po pieniądze. - Wyszedł jednak z przedmiotem przypominającym broń palną długą, oddał dwa strzały w kierunku pojazdu, w którym byli i przy którym znajdowali się czterej mężczyźni oraz kazał im opuścić posesję - relacjonuje policjantka. 

Wówczas mężczyźni odjechali, a o zdarzeniu powiadomili policję.

Czytaj też: Matka strzelała do szczurów, postrzeliła trzyletnią córkę. Ojciec próbował zmylić śledczych, postrzelił pracownika 

Policja: miał w domu broń i amunicję

Policjantka dodała, że z uwagi na obawy, że mężczyzna może w domu posiadać broń palną, została zabezpieczona droga w okolicach posesji mężczyzny i sama posesja. Ostatecznie, po dłuższym czasie z domu wyszło dwóch mężczyzn, którzy zostali zatrzymani. Obaj trafili do policyjnego aresztu. Sprawcą zdarzenia okazał się 46-letni mieszkaniec gminy Nowodwór.

Mężczyzna, jak podaje lubelska policja, miał prawie 1,5 promila alkoholu w organizmie. W jego domu policjanci zabezpieczyli dwie jednostki broni myśliwskiej oraz różnego rodzaju amunicję.

Czytaj też: Przyznał się, że strzelił do kolegi. Usłyszał zarzut zabójstwa

46-latek usłyszał zarzuty

Prokuratura przedstawiła 46-latkowi zarzut zmuszania groźbą innych osób do określonego zachowania. Drugi mężczyzna został zwolniony do domu po przesłuchaniu. Wobec podejrzanego, sąd zastosował dozór policyjny i zakaz zbliżania się do pokrzywdzonych. Za zarzucany 46-latkowi czyn, grozi do trzech lat więzienia. 

TVN24
Dowiedz się więcej:

TVN24

Czytaj także: