42-latek pędził bentleyem ekspresówką S19 prawie 250 kilometrów na godzinę. To dwa razy szybciej niż pozwalały przepisy. Mężczyzna został zatrzymany przez policjantów w okolicach miejscowości Modliborzyce (woj. lubelskie) i ukarany mandatem w wysokości 2,5 tysiąca złotych i 15 punktami karnymi.
Policjanci kraśnickiej drogówki w ramach działań grupy SPEED patrolowali nieoznakowanym radiowozem drogę ekspresową S19. W okolicy miejscowości Modliborzyce w powiecie janowskim na Lubelszczyźnie zauważyli jadącego z nadmierną prędkością bentleya.
- Funkcjonariusze ruszyli za nim, by dokonać pomiaru prędkości. Okazało się, że kierowca pędził 243 kilometry na godzinę przekraczając tym samym prędkość o 123 kilometry na godzinę - relacjonuje młodszy aspirant Paweł Cieliczko, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Kraśniku.
Kierowca dostał 2,5 tysiąca złotych mandatu i 15 punktów karnych
Chwilę później zatrzymali pirata drogowego. Jak przekazał aspirant Cieliczko, za kierownicą siedział 42 latek. - Mężczyzna za swoją nieodpowiedzialną jazdę został ukarany mandatem w kwocie 2,5 tysiąca złotych oraz 15 punktami karnymi, które zostały przypisane do jego konta. Jeśli następnym razem dokona podobnego czynu, może stracić prawo jazdy - poinformował mundurowy.
"Droga to nie tor wyścigowy"
Policja apeluje o bezpieczeństwo i na drogach i przestrzega. - Droga to nie to wyścigowy! Takie nieodpowiedzialne zachowanie powoduje zagrożenie dla innych uczestników ruchu. Przy takiej prędkości, skutki wypadków są tragiczne. Dlatego będziemy stanowczo reagować na łamanie przepisów przez piratów drogowych - podkreśla młodszy aspirant Paweł Cieliczko, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Kraśniku.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: KPP Kraśnik