39-letni motocyklista trafił do szpitala po tym, jak przy jednej z ulic w Lublinie zderzył się z oznakowanym radiowozem. Ze wstępnych ustaleń wynika, że policjant nie ustąpił pierwszeństwa, a radiowóz nie miał włączonych sygnałów dźwiękowych. Motocyklistę przewieziono do szpitala.
W piątek (21 lipca) około godz. 22.40 w centrum Lublina doszło do zderzenia się motocyklisty z oznakowanym radiowozem.
- Policjant był w trakcie interwencji. Miał włączony w radiowozie jedynie sygnał błyskowy. Nie włączył sygnału dźwiękowego. Ze wstępnych ustaleń wynika, że podczas wykonywania manewru skrętu z terenu Parku Ludowego w aleję Piłsudskiego nie ustąpił pierwszeństwa motocykliście, który jechał od strony ul. Narutowicza w kierunku placu Bychawskiego - mówi komisarz Anna Kamola z zespołu prasowego komendanta wojewódzkiego policji w Lublinie.
Na szczęście 39-latek nie doznał poważniejszych obrażeń
Doszło do zderzenia bocznego pojazdów.
- Kierujący motocyklem marki honda 39-latek został zabrany do szpitala. Mężczyzna nie doznał poważniejszych obrażeń. Obydwaj kierujący byli trzeźwi – zaznacza.
Może się skończyć mandatem i wpisem do akt
Informuje też, że policyjne czynności prowadzone są w kierunku kolizji drogowej.
- Sprawa może zakończyć się mandatem, a jeśli chodzi o konsekwencje służbowe to - wpisem do akt czy też naganą. Czynności są w toku – mówi kom. Kamola
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock