Niecodzienna interwencja łukowskich policjantów. Mundurowi interweniowali w sprawie pytona królewskiego, którego w pobliżu Krynki (woj. lubelskie) zauważyła na leśnej drodze spacerowiczka. Gada udało się złapać w polu kukurydzy. Policja szuka właściciela.
W czwartek (6 czerwca) po południu policjanci z komendy w Łukowie zostali powiadomieni o nietypowym znalezisku. - 28-latka zgłosiła, że w pobliżu Krynki na leśnej drodze zauważyła węża. Kontaktując się z lekarzem weterynarii ustaliła, że najprawdopodobniej jest to pyton królewski - przekazał aspirant sztabowy Marcin Józwik, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Łukowie.
Wąż uciekł w pole kukurydzy
Jak przekazał mundurowy, zanim na miejsce dojechali policjanci, wąż uciekł w pobliskie pole porośnięte kukurydzą. Tam odnaleźli go i zabezpieczyli łukowscy mundurowi.
- Okazało się, że odnaleziony gad miał ponad metr długości. Niecodzienne znalezisko policjanci przekazali strażakom, którzy przekażą je przedstawicielowi organizacji zajmującej się zwierzętami - poinformował Józwik.
Policjanci szukają właściciela węża
Łukowscy policjanci ustalają, w jaki sposób egzotyczny pyton królewski, który jest gatunkiem chronionym, znalazł się w lesie i kto był jego właścicielem.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: KPP Łuków