Spotkali się, mimo zakazu, w trójkę w ustronnym miejscu, do którego nie da się dojechać samochodem. A i tak mają kłopoty. Nie przewidzieli bowiem, że namierzy ich dron. Skończyło się mandatami dla całej trójki.
Białostoccy policjanci każdego dnia sprawdzają przestrzeganie kwarantanny oraz wprowadzonego zakazu gromadzenia się. Z pomocą drona i kamery docierają tam, gdzie dojazd lub dojście jest znacznie utrudnione. Tak było również i tym razem.
Wykorzystując drona zauważyli kilka osób, które nie stosują się do obowiązującego zakazu. Trzyosobowa grupa przebywała w miejscu mało widocznym, do którego nie ma możliwości dojazdu samochodem.
Poczekali na ich powrót
Policjanci czekali na nich przy drodze, którą musieli wrócić. W grupie były trzy młode osoby w wieku: 18, 19 i 21 lat. Tłumaczyli, że nudziło im się w domach i dlatego wyszli na spotkanie.
Za złamanie zakazu gromadzenia się 18-latka i jej dwaj starsi koledzy zostali ukarani mandatami.
Źródło: TVN24 Białystok
Źródło zdjęcia głównego: Podlaska policja