Nudziło im się w domach, więc spotkali się w ustronnym miejscu. Namierzył ich policyjny dron

Spotkali się w trójkę, bo im się nudziło. Namierzył ich policyjny dron
Białostoccy policjanci używają drona
Źródło: Podlaska policja

Spotkali się, mimo zakazu, w trójkę w ustronnym miejscu, do którego nie da się dojechać samochodem. A i tak mają kłopoty. Nie przewidzieli bowiem, że namierzy ich dron. Skończyło się mandatami dla całej trójki.

KORONAWIRUS W POLSCE. RAPORT TVN24.PL

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE NA TVN24 GO >>>

Białostoccy policjanci każdego dnia sprawdzają przestrzeganie kwarantanny oraz wprowadzonego zakazu gromadzenia się. Z pomocą drona i kamery docierają tam, gdzie dojazd lub dojście jest znacznie utrudnione. Tak było również i tym razem.

Wykorzystując drona zauważyli kilka osób, które nie stosują się do obowiązującego zakazu. Trzyosobowa grupa przebywała w miejscu mało widocznym, do którego nie ma możliwości dojazdu samochodem.

Korekty w rządowym rozporządzeniu o ograniczeniach. Jakie zmiany wprowadzono?

CZYTAJ TAKŻE: 12 tysięcy kary dla rowerzysty za przejażdżkę po bulwarze i dwóch pań za spacer po parku

Poczekali na ich powrót

Policjanci czekali na nich przy drodze, którą musieli wrócić. W grupie były trzy młode osoby w wieku: 18, 19 i 21 lat. Tłumaczyli, że nudziło im się w domach i dlatego wyszli na spotkanie.

Za złamanie zakazu gromadzenia się 18-latka i jej dwaj starsi koledzy zostali ukarani mandatami.

PRZECZYTAJ: Policjanci grillowali nad jeziorem. Dostali mandaty, mają postępowania dyscyplinarne. "Kary będą surowe"

Czytaj także: