Do nietypowej kolizji doszło w Konstantynowie w województwie lubelskim. Kierowca opla zjechał na zakręcie na przeciwległy pas ruchu i uderzył w toyotę, która ciągnęła lawetę przewożącą awionetkę. Zniszczony został lewy bok opla, lewy bok toyoty oraz lewy róg lawety. Samolot wyszedł ze zdarzenia bez uszczerbku.
Do zdarzenia doszło w czwartek (11 listopada) około godziny 15.20 na ulicy Siedleckiej w Konstantynowie.
– Ze wstępnych ustaleń wynika, że kierowca opla astry zjechał na łuku drogi na przeciwległy pas i zderzył się najpierw z toyotą RAV4, a potem z ciągniętą przez nią lawetą przewożącą awionetkę – mówi komisarz Barbara Salczyńska-Pyrchla z Komendy Miejskiej Policji w Białej Podlaskiej.
Kierowca opla ukarany mandatem
Mundurowi zakwalifikowali to zdarzenie jako kolizję. Kierowca opla został ukarany mandatem.
Na miejscu pracowały też cztery zastępy straży pożarnej. - Zniszczony został lewy bok opla, lewy bok toyoty oraz lewy róg lawety. Awionetka nie miała żadnych uszczerbków. Straty oszacowano ogółem na cztery tysiące złotych – mówi kapitan Paweł Miginko z Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Białej Podlaskiej.
Samochodami podróżowało łącznie cztery osoby obywatelstwa ukraińskiego
Strażak dodaje, że samochodami przemieszczały się łącznie cztery osoby obywatelstwa ukraińskiego. Nikt nie wymagał pomocy medycznej.
- Osoby te wcześniej się nie znały. To przypadek, że są tej samej narodowości. Działania straży pożarnej polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia, usunięciu płynów eksploatacyjnych, które wyciekły z opla oraz kierowaniu ruchem drogowym - zaznacza kpt. Miginko.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: KM PSP w Białej Podlaskiej