Policjanci odnaleźli ośmiolatka z Kolna (woj. podlaskie), który wyjechał rowerem do szkoły, ale nie dotarł na miejsce. Chłopiec siedział sam na placu zabaw. Trząsł się z zimna. Na szczęście nic mu się nie stało.
Mama ośmiolatka z Kolna poinformowała policję, że jej ośmioletni syn wyjechał rano z domu rowerem i nie dotarł do szkoły.
- Lekcje rozpoczynały się o godzinie 8. Mama powiadomiła nas o sprawie godzinę później – mówi sierżant sztabowy Ewa Zabłocka z Komendy Powiatowej Policji w Kolnie.
Siedział sam na placu zabaw
Dodaje, że dzięki pełnej mobilizacji mundurowych chłopiec odnalazł się w niespełna 15 minut od zgłoszenia.
- Siedział sam na placu zabaw przy jednej z ulic w Kolnie. Na szczęście był cały i zdrowy, jednak trząsł się z zimna. Nie tłumaczył nam swojego zachowania – zaznacza policjantka.
Mundurowi zaopiekowali się chłopcem do czasu przyjazdu matki.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock