Operator koparki pracujący w rejonie jednego ze skrzyżowań w Kolnie (Podlaskie) trafił na kolejny niewybuch. Na początku tygodnia saperzy wywieźli stamtąd pięć min z czasów II wojny światowej. Na dwie trafiono podczas prac ziemnych. Pozostałe zauważyli saperzy. Tym razem nie było potrzeby ewakuowania okolicznych mieszkańców. Niewybuch został już wywieziony.
W poniedziałek (22 sierpnia) w rejonie skrzyżowania ulic Konstytucji 3 Maja i Sobieskiego w Kolnie operator koparki wydobył z ziemi dwa niewybuchy. Jak się okazało - miny z okresu II wojny światowej.
Następnego dnia saperzy odnaleźli i zabezpieczyli jeszcze trzy kolejne podobne niewybuchy. W sumie wywieziono ich więc pięć.
Poprzednio domy musiało opuścić ponad 1,7 tysiąca osób
Policja informowała, że na czas akcji podjęcia niebezpiecznych przedmiotów miejsce zamieszkania musiało opuścić ponad 1,7 tys. osób. Podała też, że 106 osób zadeklarowało pozostanie w miejscu zamieszkania, nie podając przyczyny.
W zakładanym promieniu rażenia były nie tylko budynki w mieście, ale też w podmiejskiej wsi Stary Gromadzyn.
Operator koparki wydobył kolejny niewybuch
W czwartek (25 sierpnia) rano sierżant Ewa Zabłocka z Komendy Powiatowej Policji w Kolnie poinformowała, że dzień wcześniej, w rejonie tego samego skrzyżowania, operator koparki wydobył kolejny niewybuch. Na miejscu ponownie pojawili się saperzy.
Czytaj też: "To był pocisk z niemieckiego działa kolejowego"
O godzinie 10 akcja już się zakończyła.
- Sytuacja nie wymagała ewakuacji mieszkańców - poinformowała sierżant Zabłocka.
Źródło: tvn24.pl, PAP
Źródło zdjęcia głównego: KPP w Kolnie