Do pięciu lat pozbawienia wolności grozi dwóm 20-latkom z Kamionki (Lubelskie), którzy są podejrzani o kradzież samochodu należącego do mieszkańca tej samej miejscowości. Przy jednym z nich znaleziono też narkotyki.
Do kradzieży doszło tydzień temu we wtorek (11 stycznia) w nocy na terenie jednej z posesji w Kamionce. - Poszkodowany zgłosił, że wieczorem zaparkował samochód przed swoim domem, a nad ranem, gdy wyszedł przed dom, zobaczył, że auta już nie ma – mówi starszy sierżant Jagoda Stanicka z komendy Powiatowej Policji w Lubartowie.
Mundurowi twierdzą, że sprawcami kradzieży są dwaj 20-latkowie z Kamionki.
Usłyszeli zarzut kradzieży
- Po kradzieży samochodu jeździli skradzioną hondą po ulicach Kamionki, a następnie zniszczone auto porzucili na jednej z dróg leśnych – opowiada policjantka.
20-latkowie usłyszeli zarzut kradzieży samochodu. Ponadto u jednego z nich znaleziono narkotyki. Mężczyznom grozi do pięciu lat pozbawienia wolności.
W samochodzie był jeszcze jeden 20-latek, również z Kamionki. Jemu nie postawiono żadnych zarzutów.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: KPP Lubartów