Sąd w Olsztynie skazał Piotra B., oskarżonego o zabójstwo matki, na 15 lat więzienia. Wyrok jest nieprawomocny. Do zbrodni doszło w sierpniu ubiegłego roku w Giżycku. Według ustaleń prokuratury, mężczyzna najpierw pobił, a następnie udusił Barbarę B., po czym poszedł spać. Następnego dnia ciało ukrył w wannie i przykrył stertą rzeczy. W chwili popełnienia czynu zarówno sprawca, jak i ofiara mieli być pod wpływem alkoholu.
Wyrok zapadł w piątek przed Sądem Okręgowym w Olsztynie. Piotr B. odpowiadał za znęcanie się nad matką Barbarą B. i jej zabójstwo oraz znieważenie jej zwłok. Do zbrodni doszło na początku sierpnia 2021 roku w mieszkaniu przy ulicy Kościuszki w Giżycku (woj. warmińsko-mazurskie). Według ustaleń ze śledztwa, Barbara B. mieszkała tam z Piotrem B. Wcześniej mieszkał z nimi także jej młodszy syn Kamil B. , który zmarł w 2013 roku w wyniku pobicia.
To zdarzenie miało odcisnąć piętno zarówno na matce, jak i starszym z braci. Oboje zaczęli nadużywać alkoholu. Piotr B. po wypiciu stawał się agresywny, wszczynał awantury, stosował wobec matki przemoc psychiczną i fizyczną.
Ciało kobiety policjanci znaleźli po kilku dniach
W nocy z 3 na 4 sierpnia 2021 roku kobieta i jej syn także byli pod wpływem alkoholu. Mężczyzna, według aktu oskarżenia, miał najpierw pobić Barbarę B., uderzając ją pięściami i nogami po całym ciele, a następnie udusić. Zdaniem śledczych po dokonaniu zabójstwa poszedł spać. Następnego dnia nie poinformował organów ścigania o śmierci matki. Owinął ciało kobiety w folię malarską, po czym przełożył do wanny i przykrył stertą rzeczy, znieważając tym samym jej zwłoki.
7 sierpnia 2021 r. policja otrzymała telefoniczne zawiadomienie, że w łazience w jednym z mieszkań w Giżycku mogą znajdować się zwłoki zabitej kobiety. Funkcjonariusze pod wskazanym adresem znaleźli ciało Barbary B. Jeszcze tego samego dnia zatrzymali Piotra B.
Sąd skazał mężczyznę na 15 lat więzienia
Proces Piotra B. toczył się przed Sądem Okręgowym w Olsztynie. Oskarżony twierdził, że kiedy rankiem obudził się, jego matka nie żyła. Oświadczył, że nie zna przyczyny jej śmierci, bo w ogóle nie pamięta, co wydarzyło się poprzedniego wieczoru. Zaprzeczył, jakoby znęcał się nad matką.
Sąd w piątek uznał Piotra B. za winnego popełnienia zarzucanych mu czynów i skazał go za to na karę łączną 15 lat pozbawienia wolności. - Sąd Okręgowy nie miał żadnych wątpliwości, że Piotr B. dopuścił się zarzucanych mu czynów, o czym świadczą przede wszystkim zeznania świadków. Natomiast wyjaśnienia oskarżonego, w których nie przyznaje się on do winy, w ocenie Sądu mają na celu jedynie uniknięcie odpowiedzialności karnej i dlatego nie zasługują one na uwzględnienie - przekazał rzecznik Sądu Okręgowego w Olsztynie Olgierd Dąbrowski- Żegalski.
Okoliczność łagodząca - niekaralność
Sąd, orzekając o karze 15 lat pozbawienia wolności, miał na uwadze, że oskarżony w chwili zdarzenia był pod wpływem alkoholu i działał z zamiarem bezpośrednim pozbawienia życia matki, czyli osoby najbliższej, której powinien okazywać szacunek.
Z kolei za istotną okoliczność łagodzącą sąd uznał dotychczasową niekaralność oskarżonego.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24