34-letni kierowca busa, który w niedzielę w miejscowości Gąsiory (województwo lubelskie) staranował radiowóz i potrącił policjanta usłyszał już zarzuty. Mężczyzna odpowie m.in. za usiłowanie zabójstwa i czynną napaść na policjantów. Przed sądem stanie też jego pasażer.
W niedzielę (12 września) po godzinie 17 policjanci z Radzynia Podlaskiego dostali zgłoszenie o busie marki Volkswagen LT, który poruszał się z nadmierną prędkością po miejscowości Gąsiory. Pojazd miał rozbitą tylną lampę. Gdy skierowany na miejsce patrol próbował zatrzymać busa do kontroli, kierowca zaczął uciekać. Mundurowi ruszyli w pościg, prosząc jednocześnie o wsparcie. W pewnym momencie - jak relacjonowała policja - z busa w kierunku radiowozu zaczęły lecieć szklane butelki.
W miejscowości Brzostówiec zorganizowano blokadę. Jednak kierowca zamiast się zatrzymać, staranował radiowóz i potrącił policjanta wydającego sygnał do zatrzymania. Bus - jak przekazywali mundurowi - zatrzymał się dopiero, gdy funkcjonariusze przestrzelili jego tylne opony. Pojazd zjechał z drogi i dachował.
Cztery zarzuty dla kierowcy busa
- Kierującym okazał się 34-letni mieszkaniec gminy Ulan-Majorat, który podróżował wraz z 25-latkiem. Obaj mężczyźni zostali zatrzymani i trafili do policyjnego aresztu. Po przeprowadzeniu badań krwi okazało się, że kierujący busem był pod działaniem środków odurzających - mówi aspirant Piotr Mucha z Komendy Powiatowej Policji w Radzyniu Podlaskim.
Poszkodowanych zostało trzech funkcjonariuszy. Jeden z ciężkimi obrażeniami ciała nadal przebywa w szpitalu. Jego życiu i zdrowiu nie zagraża jednak niebezpieczeństwo.
Zatrzymani mężczyźni usłyszeli zarzuty. 34-letni kierowca odpowie za: usiłowanie zabójstwa, kierowanie pojazdem pod działaniem środków odurzających, niezatrzymanie się do kontroli drogowej i czynną napaść na funkcjonariuszy. Natomiast 25-letni pasażer odpowie za czynną napaść na policjantów.
- Decyzją Sądu Rejonowego w Radzyniu Podlaskim obaj mężczyźni zostali aresztowani na okres trzech miesięcy - podkreśla asp. Mucha.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Lubelska Policja