Dziecko wpadło do szamba, uratował je strażak

Dziecko wpadło do przydomowego szamba (zdjęcie ilustracyjne)
Nowa Wieś. Strażak uratował dziecko, które wpadło do szamba. Przeprowadził resuscytację i przywrócił mu funkcje życiowe
Źródło: Google Earth

W Nowej Wsi w powiecie suwalskim (Podlaskie) małe dziecko wpadło do przydomowego szamba. Wyciągnęli je rodzice i sąsiedzi. Pomógł też przebywający w okolicy strażak. To on przeprowadził resuscytację krążeniowo-oddechową i przywrócił dziecku funkcje życiowe. Trafiło do szpitala, jest w stanie ciężkim.

Na Kontakt24 otrzymaliśmy informację o tym, że czwartek (3 kwietnia) w miejscowości Nowa Wieś w powiecie suwalskim strażak uratował małe dziecko, które wpadło do przydomowego szamba.

Starszy kapitan Paweł Godlewski, oficer prasowy Komendy Miejskiej PSP w Suwałkach, mówi, że zgłoszenie wpłynęło o godzinie 18.40, a z pierwszych informacji wynikało, że dziecko wpadło do studni.

Dziecko wpadło do przydomowego szamba (zdjęcie ilustracyjne)
Dziecko wpadło do przydomowego szamba (zdjęcie ilustracyjne)
Źródło: Shutterstock

Na miejscu był akurat strażak

- Zadysponowano cztery zastępy Państwowej Straży Pożarnej z Suwałk, jeden Ochotniczej Straży Pożarnej z Nowej Wsi oraz jeden oddział Grupy Ratownictwa Wysokościowego z Gołdapi - wylicza i dodaje, że na miejscu okazało się, że chodziło jednak o przydomowe szambo.

ZOBACZ TEŻ: Dziecko niemal wpadło do aktywnego wulkanu. "Szokujące wydarzenia" 

- Jeszcze przed przyjazdem zastępów dziecko zostało wyciągnięte z szamba przez rodziców i sąsiadów. Na pomoc ruszył też strażak z Suwałk, który w czasie wolnym od służby był akurat na miejscu. Przystąpił do reanimacji dziecka, przywrócił mu funkcje i parametry życiowe - mówi st. kpt. Godlewski.

Dziecko trafiło do szpitala

Dziecko, po przebadaniu na miejscu przez ratowników medycznych, zostało - wraz z matką - przewiezione do szpitala.

Anna Wasilewska, dyrektor Uniwersyteckiego Dziecięcego Szpitala w Białymstoku, poinformowała, że dziecko jest nadal w ciężkim stanie i znajduje się na oddziale intensywnej terapii

- Po wpłynięciu do stanowiska kierowania informacji o wydobyciu dziecka, część zastępów została odwołana. Na miejscu pracowała też policja oraz zespół ratownictwa medycznego. Apelujemy o odpowiednie zabezpieczanie przydomowych studni i szamb - zaznacza starszy kapitan Paweł Godlewski.

- Opanowanie, profesjonalizm i szybkość działania w chwilach kryzysowych jest godna najwyższego uznania. Bardzo się cieszymy, że taka osoba jest wśród nas - powiedziała przed kamerą TVN24 Beata Kożuchowska, sołtys Nowej Wsi.

TVN24 HD
Dowiedz się więcej:

TVN24 HD

Czytaj także: