W Dzięciołówce (woj. podlaskie) spłonęła część budynku domu opieki społecznej. Wszystkich pensjonariuszy udało się bezpiecznie ewakuować do jednej ze szkół.
Około godz. 8 straż pożarna otrzymała zgłoszenie, z którego wynikało, że w placówce opieki społecznej w Dzięciołówce (woj. podlaskie) wybuchł pożar. Ogień pojawił się w drewnianej przybudówce, która przylega do głównego, murowanego budynku.
W pierwszej fazie akcji na miejsce wysłanych zostało osiemnaście zastępów strażaków. - W chwili przybycia pierwszych zastępów w budynku już była częściowo prowadzona ewakuacja. Łącznie ewakuowano 29 osób, w tym dwóch pracowników ośrodka. Nikt nie odniósł obrażeń. Nikt nie wymagał pomocy medycznej - powiedział TVN24 st. bryg. Dariusz Wojtecki ze straży pożarnej w Sokółce.
Drewniana przybudówka o powierzchni niespełna 50 metrów kwadratowych była wykorzystywana m.in. jako stołówka i świetlica. W ocenie strażaków spłonęła niemal doszczętnie.
Znaleźli schronienie w szkole
Ze wstępnych informacji wynika, że wskutek pożaru doszło do zniszczenia instalacji elektrycznej związanej też z głównym budynkiem, ogrzewanym elektrycznie. Dlatego pensjonariusze zostali tymczasowo przeniesieni do budynku szkoły podstawowej w Korycinie.
- Szczęście w nieszczęściu, bo nikomu nic się nie stało i to jest najważniejsze. Dzieci w szkole na razie nie ma, więc nie ma problemu, żeby rozmieścić pensjonariuszy tak, aby byli bezpiecznie i mieli wymaganą opiekę - powiedział wójt tej gminy Mirosław Lech.
Potwierdził też informacje, że samorząd użyczy pomieszczeń szkolnych na potrzeby pensjonariuszy ewakuowanych z placówki w Dzięciołówce. Wójt podkreślił, że samorząd służyć będzie pomocą tak długo, jak długo budynek prywatnego domu opieki społecznej nie będzie dopuszczony do ponownego użytkowania i nie będą mogli tam wrócić pensjonariusze i pracownicy.
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24