Wjechał w autokar, do którego wsiadali pasażerowie

Samochód uderzył w autokar
Bodaczów. Pijany 25-latek wjechał w autokar. Mogło dojść do tragedii
Źródło: OSP w Wielączy

W stojący przy krawędzi jezdni autokar, do którego wsiadali pasażerowie, uderzyło auto osobowe. Na szczęście, nikomu nic się nie stało. 25-letni kierowca samochodu osobowego był pijany.

Wszystko działo się w poniedziałek (27 czerwca) wczesnym rankiem w Bodaczowie (Lubelskie). Kierowca audi A6 – podczas manewru omijania – uderzył w zaparkowany przy krawędzi jezdni autokar.

- W tym czasie do autokaru wsiadali pasażerowie, którzy wyjeżdżali na wycieczkę. Kilkanaście osób było już w środku – mówi starszy aspirant Dorota Krukowska-Bubiło z Komendy Miejskiej Policji w Zamościu.

Samochód uderzył w autokar
Samochód uderzył w autokar
Źródło: KMP w Zamościu

Miał w organizmie ponad dwa promile alkoholu

Na szczęście nikomu z wycieczkowiczów nic się nie stało. Pomocy medycznej nie potrzebował też kierujący autokarem 51-letni mieszkaniec Chełma.

Pasażerowie wsiadali akurat do autokaru. Kilkanaście osób było już w środku 
Pasażerowie wsiadali akurat do autokaru. Kilkanaście osób było już w środku 
Źródło: OSP w Wielączy 

- Za kierownicą audi siedział 25-latek z gminy Szczebrzeszyn. Po przewiezieniu go szpitala, okazało się, że nie odniósł obrażeń. Miał jednak w organizmie ponad dwa promile alkoholu – informuje policjantka.

Mundurowi zatrzymali 25-latkowi uprawnienia do kierowania pojazdami oraz dowód rejestracyjny audi. Odpowie za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości oraz spowodowanie zagrożenia w ruchu drogowym.

Oprócz policji i ratowników medycznych, na miejscu zdarzenia były też zastępy straży pożarnej z PSP Zamość, PSP Szczebrzeszyn oraz OSP Bodaczów i OSP Wielącza. 

Czytaj też: Pijany uciekał przed policją. Na fotelu pasażera siedziała 11-latka

- Za podobne przestępstwo odpowie także 42-latka zatrzymana wczoraj do kontroli drogowej w Zarzeczu przez patrol ruchu drogowego. Mieszkanka gminy Zamość, kierując oplem, w organizmie miała prawie półtora promila alkoholu – zaznacza starszy aspirant Krukowska-Bubiło.

Sąd może wymierzyć karę do dwóch lat więzienia

Kierowcy czekają na rozprawy.

- Sąd może orzec nie tylko zakaz prowadzenia pojazdów, ale także wymierzyć karę do dwóch lat więzienia oraz zobowiązać do wpłacenia na wskazany cel określonej kwoty. Nietrzeźwy kierujący to również zagrożenie dla innych uczestników ruchu. Może on doprowadzić do tragedii na drodze, ktoś przez niego może stracić zdrowie, a nawet życie – zaznacza policjantka, apelując o rozsądek i trzeźwość za kierownicą.

Na szczęście nikomu nic się nie stało
Na szczęście nikomu nic się nie stało
Źródło: OSP w Wielączy 
TVN24
Dowiedz się więcej:

TVN24

Czytaj także: