Dane z ksiąg wieczystych były przez kilka godzin dostępne dla każdego. "Nieostrożność pracownika"

Białostocki magistrat poinformował w Biuletynie Informacji Publicznej o naruszeniu ochrony danych osobowych. Polegało ono na tym, że pracownik Centrum Usług Informatycznych opublikował na stronie z mapami miasta numery ksiąg wieczystych wszystkich działek zlokalizowanych w granicach Białegostoku.

"Naruszenie było spowodowane nieostrożnością pracownika przy aktualizacji informacji w serwisie" – czytamy w oświadczeniu.

Incydent został wykryty po pięciu godzinach od umieszczenia danych. Dostęp został zablokowany. To o tyle istotne, że z numerami ksiąg wieczystych powiązane są dane osobowe właścicieli - imię i nazwisko, numer PESEL oraz imię ojca i matki.

ZOBACZ TEŻ: Potężny wyciek danych. Chodzi o ponad 70 milionów osób

A jak głosi oświadczenie, znajomość numeru PESEL może być wykorzystana do uzyskania przez osoby trzecie, kredytów w instytucjach pozabankowych.

"Tym niemniej, jest mało prawdopodobne, aby osoby trzecie poznały numer księgi wieczystej, w której Państwo jesteście wykazani, gdyż w czasie, gdy dane były ujawnione tj. w ciągu 5 godzin, na stronę z mapą Białegostoku weszło 35 osób (poznanie numeru księgi wieczystej wymagało wejścia w szczegóły działki)" – czytamy w oświadczeniu.

Każdy kto ma obawy, że jego dane mogą zostać wykorzystane np. do wyłudzenia kredytu, może skorzystać z usługi powiadomień sms i e-mail o próbie zaciągnięcia kredytu lub podpisania umowy kredytowej, którą świadczy Biuro Informacji Kredytowej.

Aby nie dochodziło już do takich przypadków, pliki wykorzystywane do aktualizowania serwisu zostały zmodyfikowane tak, aby nie zawierały numerów ksiąg wieczystych.

Naruszenie zostało zgłoszone prezesowi Urzędu Ochrony Danych Osobowych.