79 lat temu rozpoczęła się likwidacja getta w Białymstoku. W rocznicę tych wydarzeń uczczono pamięć żydowskich ofiar. Podczas uroczystości przy pomniku Bohaterów Getta zapalono światła pamięci oraz znicze z kartkami zawierającymi imionami i nazwiska mieszkańców dzielnicy żydowskiej.
Akcja wyłapywania osób wytypowanych do wywózki z białostockiego getta do obozu zagłady rozpoczęła się 5 lutego 1943 roku. Tę datę przyjmuje się za początek likwidacji dzielnicy żydowskiej. Według historyków, w ciągu ośmiu dni hitlerowcy wywieźli około 10-12 tysięcy osób, a dwa tysiące Żydów zgładzono na miejscu.
Światła pamięci przy pomniku Bohaterów Getta
W 79. rocznicę początku likwidacji getta w Białymstoku czczono pamięć ofiar. Uroczystości odbyły się wieczorem przy pomniku Bohaterów Getta na placu noszącym imię przywódcy powstania - Mordechaja Tenenbauma-Tamaroffa. Wzięli w nich udział przedstawiciele władz miasta, gminy żydowskiej, instytucji kultury, a także nieliczni mieszkańcy.
Uczestnicy zapalili światła pamięci przy pomniku. Ustawiono też znicze, do których przyczepiono kartki z imionami i nazwiskami żydowskich mieszkańców Białegostoku.
- Oddajemy hołd tym, którzy stanowili 50 procent ludności Białegostoku - powiedział w rozmowie z dziennikarzom po zakończeniu uroczystości prezydent Białegostoku Tadeusz Truskolaski. Jak podkreślił, "ta historia musi mieć swoją pamięć, swoją tożsamość, aby przekazywać to kolejnym pokoleniom".
Mówił, że początek lutego 1943 roku to rozpoczęcie procesu likwidacji getta, trwającego aż do 16 sierpnia, gdy wybuchło powstanie w getcie, które - jak przypomniał prezydent - zakończyło się śmiercią bohaterów.
Lisowska: nie możemy zapomnieć, musimy pamiętać
Przedstawicielka Gminy Wyznaniowej Żydowskiej w Warszawie Lucy Lisowska podkreśliła, że to ważne, iż o tej historii pamiętają i ją przypominają władze miasta. - Nie możemy zapomnieć o tym, musimy pamiętać. Nie musimy ciągle rozpaczać, ale pamiętać trzeba, bo jak zapomnimy, to właściwie nie będzie nas - mówił Lisowska dziennikarzom. Zauważyła też, że uroczystości odbyły się po zakończeniu szabatu, po zachodzie słońca.
Jak przypomniano podczas uroczystości, białostockie getto zostało utworzone w lipcu 1941 roku, w niespełna miesiąc po zajęciu miasta przez wojska hitlerowskie. - Jego mieszkańcom, kilkudziesięciu tysiącom Żydów z Białegostoku i okolic stworzono warunki nieludzkie. Codziennością był głód, stale zmniejszane racje żywnościowe wydawane wyłącznie osobom pracującym, zakazany był handel, śmiercią karane miały być próby opuszczenia terenu getta - mówił dyrektor departamentu prezydenta Białegostoku Jacek Brzozowski.
Przypomniał, że akcja likwidacji getta rozpoczęła się na początku lutego 1943 roku, a kolejna akcja likwidacyjna miała miejsce w sierpniu 1943 roku, która zapoczątkowała powstanie w getcie (16-25 sierpnia 1943 roku). - Skazany na klęskę zryw był ostatnim heroicznym rozdziałem dziejów białostockich Żydów - podkreślił Brzozowski.
Przed wojną w Białymstoku było około 50 tysięcy Żydów, a miasto było znaczącym ośrodkiem kultury i religii żydowskiej. Z tej społeczności, po powstaniu i wywózkach do obozów, ocalało zaledwie kilkaset osób.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24