Nagrobki z przełomu XIX i XX wieku wyglądają jak nowe. Oczyszczają je laserem

Wszystko wygląda bardzo spektakularnie. Po zabrudzonej powierzchni porusza się wiązka laserowa. Po chwili powierzchnia jest czysta.    

 - Używane do tego urządzenie waży zaledwie około dwóch kilogramów. W środku znajduje się głowica z odpowiednio dobraną soczewką – mówi Agnieszka Andryszczak, konserwator dzieł sztuki. 

Zajęła się, na zlecenie stowarzyszenia Koło Bialczan, odnowieniem jednych z najstarszych nagrobków na cmentarzu katolickim przy ulicy Janowskiej w Białej Podlaskiej. 

- Nagrobki pochodzą z XIX oraz z przełomu XIX i XX wieku. W tym roku odnowionych zostanie siedem – trzy nagrobki stojące i cztery płyty leżące. Metoda laserowa została w naszym regionie zastosowana po raz pierwszy. Czyszczenie tych siedmiu nagrobków tradycyjnymi metodami zajęłoby jakiś miesiąc, do półtora miesiąca. Tutaj trwało to zaledwie jeden dzień – zaznacza konserwator. 

Dodaje, że oczyszczenie powierzchni to pierwszy etap prac. 

– Przeprowadzę szereg kolejnych zabiegów, a na samym końcu hydrofobizację, czyli zabezpieczenie powierzchni przed wnikaniem w nią wody deszczowej – podkreśla nasza rozmówczyni. 

Wspomina, że podczas renowacji zdarza się odkryć coś ciekawego.   

- W 2019 roku oczyszczałam, jeszcze metodą tradycyjną, nagrobek doktora Mieczysława Skorupskiego, który w latach 20. ubiegłego wieku prowadził w Białej Podlaskiej gabinet ginekologiczny. Oprócz jego imienia i nazwiska, na nagrobku wymieniona była również jego żona – Maria Skorupska. Gdy zaczęłam czyścić powierzchnię, zaczęło się wyłaniać jeszcze jedno imię i nazwisko – Heleny Mazurówny, które wcześniej było kompletnie niewidoczne. Z ksiąg parafialnych dowiedziałam się, że to szwagierka Skorupskiego. Poczułam się tak jakbym osobę zmarłą, o której już zapomniano, powołała ponownie do życia – opowiada Agnieszka Andryszczak.

ZOBACZ TEŻ: Wybudował ją dla swojej żony w roku "ciężkich cierpień"

Wszystkie prace na cmentarzu mają zakończyć się przed pierwszym listopada, kiedy to wspomniane Koło Bialczan będzie zbierało pieniądze na corocznych kwestach na cmentarzu.

- Do tej pory odnowiliśmy już 75 nagrobków. Jest jednak jeszcze sporo do zrobienia. Pieniądze na te, które zostaną odnowienie w tym roku, pochodzą z kwest (ok. 41,5 tys.) oraz ze wsparcia z urzędu miasta (28 tys. zł) – mówi Krystyna Nowicka, prezes Koła Bialczan.

Stowarzyszenie powstało w 1922 roku. Ma filie w Lublinie, Warszawie i Szczecinie, w których działają osoby mające korzenie w Białej Podlaskiej. Zajmuje się też budową pomnika, pochodzącego z Białej Podlaskiej, Romana Kłosowskiego – czyli odtwórcy roli Maliniaka w serialu "Czterdziestolatek".   

ZOBACZ TEŻ: Zmarł Roman Kłosowski, Maliniak z "Czterdziestolatka"

- Pomnik zostanie odsłonięty 29 września w Białej Podlaskiej na placu Wolności. Mogę zdradzić, że zobaczymy nie tylko postać Romana Kłosowskiego, ale też rzeźbę jego słynnego kasku z "Czterdziestolatka" – uśmiecha się Nowicka.