Kradzież z włamaniem na konto bankowe. Takie zarzuty usłyszał 41-latek, który znalazł kartę kredytową zgubioną przez mieszkankę Augustowa (woj. podlaskie) i płacił nią za zakupy. Poszkodowana oszacowała straty na kwotę ponad 430 złotych.
Zaczęło się od tego, że mieszkanka Augustowa zgubiła w centrum miasta kartę bankomatową. Stało się to zaraz po tym, jak kobieta wyszła z marketu.
"Gdy zorientowała się, że jej nie ma, zgłosiła się do policjantów. Jednocześnie w historii transakcji zauważyła, że ktoś w ciągu dwóch dni zapłacił jej kartą w ośmiu różnych sklepach i punktach gastronomicznych na terenie Augustowa" - informuje w komunikacie podkomisarz Kinga Muczyńska z Komendy Powiatowej Policji w Augustowie.
Grozi mu do 10 lat więzienia
Poszkodowana oszacowała straty na kwotę ponad 430 złotych. Sprawą zajęli się kryminalni, którzy następnego dnia zatrzymali 41-letniego podejrzanego.
Czytaj też: Pasażer i taksówkarz staną przed sądem. Pierwszy nie zapłacił za kurs, drugi użył jego karty
"Zebrane przez śledczych dowody pozwoliły na przedstawienie mu 15 zarzutów kradzieży z włamaniem na konto bankowe. Za to przestępstwo grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności" - zaznacza policjantka.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: KPP Augustów