W piątkowym zamachu na meczet na Półwyspie Synaj zginęło niemal 300 osób. Akt terroru potępiło wielu światowych przywódców, a wyrazy solidarności i kondolencje napłynęły między innymi ze Stanów Zjednoczonych, Rosji, Francji, Włoch, Turcji czy Polski. Sam prezydent Egiptu, Abd el-Fatah es-Sisi, zapowiedział, że rząd odpowie na zamach z "brutalną siłą"
Prezydent Egiptu Abd el-Fatah es-Sisi potępił piątkowy zamach na meczet na Synaju, w którym zginęło ponad 200 osób. W wystąpieniu telewizyjnym nazwał atak "tchórzliwym i zbrodniczym" i obiecał, że rząd odpowie na ten akt z "brutalną siłą".
Sisi przekazał też kondolencje ofiarom zamachu i ich rodzinom. Zapewnił, że atak "nie pozostanie bez kary", a Egipt będzie wytrwały w swej walce z terroryzmem.
Cierpienie ofiar "przyczyni się do naszej determinacji" w tej walce - dodał.
- Siły zbrojne i policja pomszczą naszych męczenników i bardzo szybko przywrócą siłą bezpieczeństwo i stabilność - zapewnił Sisi.
Kondolencje z całego świata
Zamach potępiło także wielu przywódców państw na świecie, którzy złożyli kondolencje ofiarom i Egiptowi za pośrednictwem portali społecznościowych i depesz dyplomatycznych.
"Ministerstwo Spraw Zagranicznych RP z głębokim żalem przyjęło informację o zamachu terrorystycznym na meczet w egipskim mieście Bir al-Abd na Półwyspie Synaj" - podkreślono w komunikacie polskiego resortu. "Stanowczo potępiamy sprawców tego niewyobrażalnego aktu terroru. Składamy szczere kondolencje rodzinom ofiar. Wyrażamy solidarność z narodem i rządem Egiptu w staraniach na rzecz eliminacji terroryzmu i ekstremizmu oraz zapewnienia bezpiecznego rozwoju egipskiego państwa i społeczeństwa" - czytamy w nocie Biura Rzecznika Prasowego MSZ.
"Straszny i tchórzliwy atak"
Prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump określił zamach jako "straszny i tchórzliwy atak terrorystyczny na niewinnych i bezbronnych wiernych."
"Świat nie może tolerować terroryzmu, musimy ich pokonać militarnie i zdyskredytować ich ekstremistyczną ideologię, która sanowi podstawę ich istnienia!" - napisał na Twitterze przywódca USA
Horrible and cowardly terrorist attack on innocent and defenseless worshipers in Egypt. The world cannot tolerate terrorism, we must defeat them militarily and discredit the extremist ideology that forms the basis of their existence!
— Donald J. Trump (@realDonaldTrump) 24 listopada 2017
"Egipt może liczyć na wsparcie z Włoch"
Prezydent Włoch Sergio Mattarella w depeszy wystosowanej do egipskiego prezydenta napisał: "Z głębokim bólem przyjąłem wiadomość o nikczemnym zamachu, który przed kilkoma godzinami ugodził w meczet w Bir al-Abd, powodując dramatyczny bilans zabitych i rannych".
"We wspólnej walce z terroryzmem i ekstremizmem religijnym, zgubnymi wrogami wolności kultu, Egipt będzie mógł zawsze liczyć na pełne determinacji wsparcie Włoch" - zapewnił szef państwa w przesłaniu opublikowanym przez Pałac Prezydencki w Rzymie.
Mattarella złożył kondolencje w imieniu wszystkich Włochów oraz życzenia dla rannych, by powrócili do zdrowia.
Tragedię skomentował również premier Włoch, Paolo Gentiloni. "Przerażenie z powodu terrorystycznej masakry w meczecie na Synaju. Nasze myśli kierujemy do ofiar, naszą solidarność do dotkniętych rodzin i Egiptu" - napisał na Twitterze polityk.
Orrore per la strage terroristica nella moschea del #Sinai I nostri pensieri vanno alle vittime, la nostra solidarietà alle famiglie colpite e all\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\'Egitto
— Paolo Gentiloni (@PaoloGentiloni) 24 listopada 2017
Z kolei minister spraw zagranicznych Włoch Angelino Alfano wyraził "solidarność i bliskość Włoch z narodem Egiptu z powodu nikczemnego ataku terrorystycznego w meczecie".
"Strach nie wygra" - dodał szef MSZ.
"Pokonać terroryzm i nienawiść"
Brytyjski ambasador w Egipcie, John Casson potępił zamach pisząc, iż jest "zniesmaczony brutalnym atakiem, który zabił i ranił tak wielu Egipcjan w Synaju".
Dyplomata złożył w imieniu Wielkiej Brytanii głębokie kondolencje.
"Ataki na ludzi modlących się w meczetach i kościołach tylko wzmacniają naszą determinację, by stanąć razem i pokonać terroryzm i nienawiść" - napisał na Twitterze ambasador.
I am disgusted by the evil attack that killed & injured so many Egyptians in Sinai today. On behalf of the UK my deep condolences to all involved. These attacks on people praying in mosques & churches only strengthen our determination to stand together, & defeat terrorism & hate.
— British Amb in Egypt (@FCOJohnCasson) 24 listopada 2017
"Bratni egipski naród"
"Zdecydowanie potępiam atak terrorystyczny w Synaju, który pochłonął życie wielu niewinnych cywilów. Przekazuję moje kondolencje rodzinom zabitych i braterskiemu ludowi egipskiemu. Życzę też szybkiego powrotu do zdrowia rannym" - napisał na swoim Twitterze minister spraw zagranicznych Turcji, Mevlüt Çavuşoğlu.
I strongly condemn the terrorist attack in Sinai region of #Egypt that took lives of many innocent civilians. I convey my condolences to the families of those who were killed and to the brotherly people of Egypt; I also wish speedy recovery to the wounded.
— Mevlüt Çavuşoğlu (@MevlutCavusoglu) 24 listopada 2017
Głos z Berlina
Swoje kondolencje prezydentowi Egiptu złożyła także kanclerz Niemiec, Angela Merkel.
- W walce z terroryzmem Niemcy nadal stoją po stronie pańskiego kraju i ludzi w Egipcie - oświadczyła szefowa niemieckiego rządu. Poprosiła o przekazanie wyrazów ubolewania i współczucia rodzinom ofiar. Życzyła też rannym szybkiego powrotu do zdrowia.
Zamach potępił też szef niemieckiej dyplomacji Sigmar Gabriel.
"Unia ramię w ramię z Egiptem"
Wyrazy współczucia prezydentowi Egiptu Egiptu złożył także przedstawiciel Unii Europejskiej w Kairze - Ivan Surkoš.
"Potępiam ten barbarzyński terrorystyczny czyn przeciwko niewinnym cywilom" - napisał po arabsku na Twitterze. "UE stoi ramię w ramię z Egiptem w walce z terroryzmem" - zapewnił dyplomata.
Atak potępili też inni unijni urzędnicy, w tym szef Komisji Europejskiej Jean-Claude Juncker.
"Z wielkim przerażeniem i smutkiem dowiedziałem się o tragicznym ataku na meczet Al-Rawda na Synaju. Chciałbym złożyć najszczersze kondolencje mieszkańcom Egiptu i prezydentowi es-Sisiemu. Potępiam ten barbarzyński i tchórzliwy czyn, który skierowany był celowo w niewinnych ludzi w ich miejscu kultu. W tych mrocznych chwilach Egipt może być dumny z bohaterskich i odważnych działań służb bezpieczeństwa i służb ratunkowych. Dzisiaj Europa stoi obok was solidarnie, tak jak w przeszłości staliście z nami. Możecie liczyć na nasze wsparcie" - napisał w oświadczeniu.
"Akty barbarzyństwa w imię Boga są czynami przeciwko samemu Bogu"
Oburzenie i słowa krytyki wobec krwawego ataku wyrazili również Szef Parlamentu Europejskiego Antonio Tajani i szef Rady Europejskiej Donald Tusk.
"Jestem zszokowany atakiem na meczet na północy Synaju. Łączę się w myślach z Egiptem i wszystkimi ludźmi dotkniętymi tym złym i tchórzliwym atakiem" – napisał Tusk na Twitterze.
Appalled by the attack on a mosque in North #Sinai.
My thoughts are with Egypt and all those affected by this evil and cowardly act.— Donald Tusk (@eucopresident) 24 listopada 2017
Heartbreaking loss of life in the cowardly massacre that took place in Egypt. Acts of barbarism and hatred in the name of God are acts against God himself. #Sinai
— EP President Tajani (@EP_President) 24 listopada 2017
Kondolencje Egipcjanom przekazali również prezydent Rosji Władimir Putin oraz prezydent Francji Emmanuel Macron.
Égypte - Toutes mes condoléances aux victimes du terrible attentat contre la mosquée de Bir El-Abd dans le Sinaï.
— Emmanuel Macron (@EmmanuelMacron) 24 listopada 2017
"Przesyłam moje kondolencje dla ofiar strasznego ataku na meczet Bir El-Abd w Synaju" - napisał na Twitterze francuski prezydent.
Zginęło niemal 300 osób
Do piątkowego zamachu doszło niedaleko egipskiego miasta Al-Arisz na północnym wybrzeżu półwyspu Synaj.
Napastnicy zdetonowali w świątyni bombę i otworzyli ogień do wiernych. Według relacji świadków atakowali też karetki pogotowia, które przyjechały na miejsce.
Według informacji przekazanych przez burmistrza miasta Bir al-Abd, w którym doszło do masakry, zginęło 270 osób, a około 90 zostało rannych. Wcześniejszy oficjalny bilans, podawany przez prokuraturę generalną i media państwowe, mówił o 235 ofiarach śmiertelnych i 109 rannych.
Oznacza to, że był to najkrwawszy zamach w historii Egiptu.
Autor: momo//kg / Źródło: PAP, tvn24.pl