W sobotę rano w szpitalu psychiatrycznym przy Nowowiejskiej w Warszawie, po długiej akcji ratunkowej, zmarł pacjent. W tym samym czasie zespół ratownictwa medycznego walczył o życie drugiej osoby tego samego oddziału. Młody mężczyzna w stanie zagrożenia życia trafił do innej placówki. Kilka godzin później personel ponownie wezwał pogotowie, tym razem do nieprzytomnej 18-latki i kolejnego pacjenta z objawami zatrucia.
Od piątkowego wieczoru zespoły ratownictwa medycznego kilkukrotnie wyjeżdżały do pacjentów szpitala psychiatrycznego przy Nowowiejskiej w Warszawie. Według naszych ustaleń powodem interwencji były dolegliwości wskazujące na zatrucie lekami lub środkami odurzającymi niewiadomego pochodzenia.
Walka o życie dwóch pacjentów
Około 5 rano na Oddziale III Psychiatrycznym Szpitala Nowowiejskiego personel rozpoczął reanimację 37-letniego pacjenta. Natychmiastowej pomocy wymagał także drugi pacjent tego samego oddziału, który niemal w tym samym czasie stracił przytomność. W szpitalu interweniowały dwa zespoły ratownictwa medycznego.
Po długiej reanimacji 37-latek zmarł. Drugi pacjent, 22-letni mężczyzna karetką pogotowia został przewieziony do szpitalnego oddziału ratunkowego położonego nieopodal szpitala przy Lindleya. Przez cały czas był nieprzytomny.
Kolejne interwencje na tym oddziale
Po 8 przed szpitalem przy Nowowiejskiej ponownie pojawiły się karetki pogotowia ratunkowego. Powód wezwania był niemal identyczny jak wcześniej: pacjenci z objawami zatrucia lekami.
W najpoważniejszym stanie była nieprzytomna 18-letnia kobieta. Została przewieziona do szpitala przy Lindleya. Druga z osób, czyli w sumie czwarta tego dnia, której była udzielana pomoc na tym samym oddziale, miała również objawy wskazujące na poważne zatrucie środkami farmakologicznymi lub odurzającymi.
Prokurator i policja w szpitalu
Z naszych nieoficjalnych ustaleń wynika, że w ciągu ostatniej doby pogotowie ratunkowego do szpitala przy Nowowiejskiej wzywane było łącznie sześciokrotnie. Oprócz opisanych wyżej interwencji, w piątkowy wieczór personel placówki poprosił o pomoc do pacjentki z bólem brzucha oraz mężczyzny z zaburzeniami psychicznymi.
O wydarzenia w Szpitalu Nowowiejskim zapytaliśmy Komendę Stołeczną Policji. - Jesteśmy na miejscu, otrzymaliśmy zgłoszenie w związku ze zgonem jednej osoby. Na miejsce udaje się również prokurator - przekazał nam przed 11 Rafał Rutkowski z zespołu prasowego KSP. Policjant zaznaczył, że wyjaśniane są wszystkie okoliczności zdarzenia i na ten moment jest za wcześnie na przekazywanie szczegółowych informacji.
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Klemens Leczkowski / tvnwarszawa.pl