Skrajnie wycieńczonego psa porzuconego w zawiązanym worku znalazła w kontenerze na śmieci mieszkanka Świdnicy (woj. dolnośląskie). Policja szuka właściciela, któremu może grozić nawet do 2 lat więzienia.
W piątek przed południem o nietypowym znalezisku na jednym ze świdnickich śmietników powiadomiono strażników miejskich.
– Odebraliśmy zgłoszenie o tym że w pojemniku na śmieci, w przysypanym odpadami, związanym worku znajduje się prawdopodobnie pies – relacjonuje Marek Fiłonowicz ze świdnickiej straży miejskiej.
Ze śmietnika do weterynarza
Patrol, który przybył na miejsce, zastał roztrzęsioną kobietę, która najpierw usłyszała pisk zwierzęcia, a później z pomocą pracownika pobliskiego sklepu, wyciągnęła go ze sterty odpadów.
– Zwierzak był ledwo żywy, bardzo chory i zaniedbany – opisuje Fiłonowicz. Pies trafił natychmiast pod opiekę weterynarza.
Policja sprawdza
Teraz sprawą kundelka zajmuje się policja. – Otrzymaliśmy informację o osobie, która może być właścicielem psa. Na razie informacji nie udało się potwierdzić, wciąż prowadzimy czynności w tej sprawie – informuje asp. sztab. Katarzyna Czepil ze świdnickiej policji. Za usiłowanie zabicia zwierzęcia grozi grzywna, kara ograniczenia wolności lub do 2 lat więzienia.
Psa znaleziono na śmietniku przy ul. Budowlanej w Świdnicy:
Autor: tam/r / Źródło: TVN24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: Straż miejska w Świdnicy