Nagranie trafiło do internetu 4 lipca i zostało opublikowane na profilu "PiraciDrogowi.pl". Autor nagrania, który mieszka w pobliżu granicy z Niemcami, postanowił udokumentować sytuację, jadąc za pędzącym radiowozem. W trakcie jazdy kilkukrotnie pokazywał licznik swojego auta, na którym widniały wartości w okolicach 100 kilometrów na godzinę.
"Mieszkam przy granicy z Niemcami, kilka dni temu nagrałem jak niemiecka policja przez teren zabudowany w Polsce jedzie około 100km/h, zbytnio nie wiem co zrobić na polskiej policji mówili żeby tego nie nagłaśniać ale serce mnie boli że oni nas o kilka km/h więcej łapią i karaja a sami nie egzekwują prawa. Podesłał bym filmik bez dźwięku bo dużo tam przeklinałem na nich, na końcu filmiku widać rejestrację ich (pisownia oryginalna - red.)" - opisał sytuację autor nagrania.
Policja analizuje materiał
O sprawę zapytaliśmy policję ze Zgorzelca.
- Policjanci w ramach prowadzonego postępowania będą wyjaśniać okoliczności i analizować zapis tego nagrania, w celu ustalenia, czy doszło do naruszenia jakichkolwiek przypisów, chociażby z ruchu drogowego - poinformowała tvn24.pl nadkomisarz Agnieszka Goguł, rzeczniczka Komendy Powiatowej Policji w Zgorzelcu.
Autorka/Autor: SK/ tam
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Piraci Drogowi