Policja prosi o pomoc w zidentyfikowaniu sprawcy włamania do sklepu w Kondratowicach (Dolnośląskie). Mężczyzna na początku lutego wybił szybę w drzwiach wejściowych, po czym wszedł do środka skąd zabrał kasetkę z pieniędzmi. Szczególną uwagę zwraca sposób w jaki tego dokonał.
Nieznany sprawca włamał się do sklepu przy ulicy Długiej w nocy z 3 na 4 lutego. Nagrały go kamery monitoringu zarówno przed sklepem jak i w środku. Policja od tamtego czasu bezskutecznie próbowała namierzyć sprawcę włamania. W końcu prokurator pozwolił na publikację jego wizerunku w mediach, licząc na to, że ktoś rozpozna złodzieja.
Poznajesz?
Na filmie widać mężczyznę - według policyjnego opisu - średniego wzrostu, w wieku około 25-30 lat. Ubrany był w ciemną kurtkę, pod którą miał jasny dres z kapturem. Na nogach miał jasne jeansowe spodnie, buty również jasne, natomiast na głowie ciemną czapkę.
Jednak nie jego ubiór, a sposób (dość nieudolny warto zaznaczyć), w jaki mężczyzna próbował się dostać do sklepu, najbardziej zwraca uwagę.
Początkowo włamywacz szarpał za klamkę. Było, co oczywiste, zamknięte, musiał więc poszukać odpowiedniego narzędzia do sforsowania przeszkody, jaką stanowiły drzwi. Na jego szczęście tuż obok wejścia leżał spory, betonowy kloc.
Zakręcony włamywacz
Mogłoby się wydawać, że wystarczy się zamachnąć, by zbić szybę. Ale włamywacz zamiast tego wykonał dwa pełne obroty wokół własnej osi z ciężkim klocem w dłoniach. Być może zakręciło mu się w głowie, bo musiał go na chwilę odłożyć.
Kolejna próba zakończyła się "atakiem". Wcześniej jednak znów zrobił dwa obroty wokół własnej osi, z klocem w dłoniach. Jednak zamiast wykorzystać siłę wytworzoną obrotami, tuż przed rzutem, mężczyzna staje w miejscu i dopiero wtedy pcha kloc w stronę drzwi.
Taki sam manewr powtórzył jeszcze raz chwilę później. Potem nieco zmienił technikę, poprawił nogą i jakoś udało mu się w końcu wedrzeć do marketu. Stamtąd zabrał kasetkę z pieniędzmi i uciekł. W środku było 500 złotych.
- Zwracamy się z prośbą o informacje na temat okazanego na monitoringu mężczyzny. Można się zgłaszać do komendy powiatowej policji w Strzelinie. Gwarantujemy anonimowość informatora, a za wskazanie sprawcy, osoba zostanie wyróżniona przez komendanta powiatowego - informuje Ireneusz Szałajko, oficer prasowy strzelińskiej policji.
Numery, pod które można dzwonić to: 71 783 42 00 lub 71 78 34 222.
Do zdarzenia doszło w Kondratowicach:
Autor: ib/pm / Źródło: TVN24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: Dolnośląska Policja