Przed drzwiami mieszkania zginęła od kilkunastu ciosów nożem. Do zabójstwa 19-latki w Ząbkowicach Śląskich przyznał się jej o rok starszy chłopak. Po zbrodni sam zgłosił się na policję. Będzie dopiero przesłuchiwany. Motyw nie jest jeszcze znany.
Do zbrodni doszło 9 stycznia na niewielkim osiedlu w Ząbkowicach Śląskich, woj. dolnośląskie. Na ciało 19-letniej kobiety leżące na klatce schodowej natknęła się jedna z sąsiadek.
- Sprawca zadał ofierze kilkanaście ciosów nożem. Rany znajdują się na całym ciele - informuje Robert Fudali, szef Prokuratury Rejonowej w Ząbkowicach Śląskich.
"Przyznał, że popełnił taki czyn"
Kilkanaście minut później do policjantów zgłosił się mężczyzna, który powiedział, że to on jest odpowiedzialny za zbrodnię.
- 20-latek przyznał, że popełnił taki czyn. Na ten moment nie możemy powiedzieć nic więcej o jego motywach. Będzie dopiero przesłuchiwany - mówi Fudali. 20-latek został zatrzymany. Nie usłyszał jeszcze zarzutu. Ma to się stać jeszcze we wtorek. Prokurator poinformował, że zarzut będzie dotyczył zabójstwa. Na wtorek zaplanowano też sekcję zwłok zmarłej.
- To była młodziutka dziewczyna. Chyba chodziła z tym chłopakiem do szkoły. On tu po nią przychodził, za rękę chodzili. Nic nie wskazywało na to, że wydarzy się tu coś takiego - powiedział reporterce TVN24 jeden z sąsiadów. Inny dodawał: ona była spokojna i porządna.
Autor: tam/gp / Źródło: TVN24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 Wrocław