Najpierw zapłacili za remont, teraz chcą zburzyć. Urzędnicy zdecydowali, że budynek, na którego odbudowę po powodzi w 2010 roku wydali ponad 200 tysięcy złotych, nie nadaje się do zamieszkania.
- Dom zaczyna się osuwać i proces ten będzie się pogłębiać. Budynek nadaje się do rozbiórki - tłumaczy Jerzy Stachyra, zastępca burmistrza w Bogatyni.
Remont na marne
Rok temu, na remont budynku, gmina wydała ponad 200 tysięcy złotych. Wtedy urzędnicy twierdzili, że murom nie grozi zawalenie.
- Ale podmokły fundamenty, bo dom stoi bezpośrednio przy rzece - mówi Stachyra. - Pierwsze badania mówiły o znikomym zagrożeniu, ale teraz analizy nie są już tak optymistyczne - kwituje.
Dwa lata po powodzi
Potwierdza to ekspertyza nadzoru budowlanego, z której jasno wynika, że budynek przy Turowskiej w Bogatyni nie nadaje się do zamieszkania. Została jednak przygotowana przez ekspertów dwa lata po powodzi, a mieszkańcy już dawno zdążyli wyremontować mieszkania i wydać pieniądze z odszkodowania. A kwota była niebagatelna - remont pochłonął ponad 200 tysięcy złotych.
- W związku z tym mieszkańcom paradoksalnie nie przysługują świadczenia na rzecz odbudowy mieszkania w momencie wyburzenia budynku, bo swoje pieniądze już wykorzystali - rozkłada ręce burmistrz Stachyra. Wszystkie pięć rodzin ma jednak dostać mieszkania zastępcze.
Autor: bieru/b
Źródło zdjęcia głównego: TVN24